Mieszkańcy naszego regionu coraz częściej zaczynają protestować i domagać się budowy obwodnic, które ucywilizować mają życie w tych miastach. Bydgoszcz ósme miasto co do wielkości w Polsce nie ma dostępu do autostrady, ani dróg ekspresowych. Nie powinno nas zatem dziwić, że w światowych rankingach znajdujemy się daleko w ogonie.

I chodź w Polsce inwestycje idą głównie w drogi, przy tym zaniedbywana jest kolej, to jak wynika z najnowszego – The Gloibal Competetiveness Report, to kolejowego prezentujemy się znacznie lepiej niż drogowo.

Infrastruktura kolejowa polski znalazła się na 77 miejscu z 124 notowanych państw. Najwyżej oceniono Szwajcarię, przed Japonią i Hong Kongiem. Co ciekawe w Europie są państwa niżej notowane, jak Rumunia, Macedonia, Bośnia i Hercegowina, Albania czy Serbia.

Jeszcze gorzej Polska wygląda już jednak w zestawieniu infrastruktury drogowej, na 144 państwa znaleźliśmy się na 124 pozycji. Gorzej wypada między innymi Rosja (kolejowo sklasyfikowana na wysokiej 30 pozycji), Ukraina, Mołdawia, Mongolia, czy Bułgaria.   Najwyżej oceniono drogi Francji, Zjednoczonych Emiratów Arabskich i Singapuru. 

W latach 2014-2020 Unia Europejska postawi na inwestycje kolejowe, zatem na cywilizacyjny skok na polskich drogach w tym okresie specjalnie nie możemy liczyć. Możemy sobie co najwyżej pluć w brodę, że zmarnowaliśmy perspektywę unijną do roku 2013.

Natomiast w infrastrukturze portowej Polska została uplasowana na 108 pozycji, na 144 państwa.

Stan polskiej infrastruktury zatem, dla światowego biznesu, najlepszą wizytówką naszego kraju nie jest.