W spotkaniu dyskutowano głównie z przedstawicielami biznesu, gdyż strona społeczna, czyli związkowcy zbojkotowali posiedzenie. Powodem tego ma być brak prowadzenia dialogu z prawdziwego zdarzenia przez polski rząd. Przewodniczący Forum Związków Zawodowych Andrzej Arndt przyznał też, że nie podoba mu się sposób konsultowania tej strategii przez Urząd Marszałkowski.
Przedsiębiorcy byli zgodni co do jednego, że trzeba zrobić wszystko, aby młodzi nie uciekali z kujawsko-pomorskiego. Jak szacowano około 20-25% młodych mieszkańców województwa zainteresowane jest dalszym życiem w tym regionie.
Stronie biznesowej spodobała się natomiast koncepcja wspólnego ZIT Bydgoszczy i Torunia. Byli oni zgodni, gdyż tylko idąc w tym kierunku uda się uratować region przed rozpadem. Maria Anna Karwowska z Lewiatana zauważyła, że obecnie Tuchola blisko współpracuje z Pomorzem, Bydgoszcz z Wielkopolską, tereny południowe województwa z Łodzią, stąd też ważne są działania bardziej integrujące województwo, które powinny odbywać się wokół wspólnego ZIT.
Puste miejsca dla strony społecznej.