Jesteś tutaj: Home

PiS chce głowy prezesa lotniska

Napisane przez  Ł.R. Opublikowano w Bydgoszcz środa, 18 październik 2017 17:08

Na dzisiejszej konferencji prasowej polityków Zjednoczonej Prawicy padły głosy zaniepokojenia, o regres jaki przeżywa Port Lotniczy Bydgoszcz. Według radnego Andrzeja Walkowiaka prezes Tomasz Moraczewski nie ma pomysłu na jego rozwój, stąd też pora aby marszałek podjął w jego sprawie męską decyzję.

 

- Będziemy mieli w 2017 roku nie tylko dynamikę wzrostu na poziomie stagnacji, ale będziemy mieli dość znaczący regres, który może sięgnąć na koniec roku nawet minus 10% - ocenia poseł Łukasz Schreiber - Nam potrzeba przynajmniej dwukrotnie większej liczby pasażerów. Jeżeli jednak likwidujemy połączenia, które się dobrze sprawdzały jak do Krakowa czy do Rzymu, jeżeli nie ma ciągle pomysłu żeby przywrócić połączenia do Warszawy. Wyraźnie wydać, że nie ma pomysłu i koncepcji na to jak powinien rozwijać się port lotniczy.

 

Następnie parlamentarzysta pokazał opracowanie, z którego wynika, iż z racji położenia geograficznego, bydgoskie lotnisko mogłoby zabiegać o pasażerów nawet z województwa wielkopolskiego - WB Data opracowało zestawienie, z którego wynika, że lotnisko mogłoby zabiegać o pasażerów nie tylko z naszego województwa, ale również z województwa wielkopolskiego i zachodniopomorskiego.

 

W opinii Schreibera kluczowa będzie poprawa dostępności komunikacyjnej, przez którą dzisiaj Bydgoszcz przegrywa batalię o pasażerów z lotniskami w Gdańsku i Modlinie. Szerzej o rozwoju infrastruktury mówił już radny Andrzej Walkowiak, który za kluczową inwestycję widzi budowę linii kolejowej z Solca Kujawskiego do Trzcinca, której stacja znajdowałaby się przy terminalu lotniczym - Na ostatniej sesji marszałek przyznał, że byłby to dobry pomysł, bowiem zrewolucjonizowałby połączenie Bydgoszcz z Toruniem, skracając czas podróży o 10 minut. Tyle, że za tymi deklaracjami od wielu miesięcy, właściwie od wielu lat nie idą żadne czyny.

 

W trakcie wrześniowej sesji Walkowiak pytał marszałka czy nasze województwo w ogóle złożyło aplikację w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko aplikację. Nabór w konkursie dedykowanym rozwoju kolei na terenie aglomeracji, prowadzony był do końca lipca. Marszałek radnego poinformował, że nie złożono aplikacji, jednocześnie twierdząc, że będą kolejne konkursy.

 

Według Walkowiaka kluczowe będzie posiadanie aktualnego Studium Technologiczno-Ekonomiczno-Środowiskowego. W opinii PKP PLK utworzony STEŚ dla BiT City nie jest już aktualny, stąd też radny Walkowiak kilka dni temu skierował do marszałka interpelacje w tej sprawie.

 

Poseł Schreiber natomiast w ostatnim czasie skierował interpelacje do ministra infrastruktury, z której chce uzyskać informacje, z jakich jeszcze konkursów można by uzyskać dofinansowanie na budowę tej linii kolejowej.

 

Ryan Air i Wizz Air

Radny Michał Krzemkowski wskazał natomiast, iż Port Lotniczy Bydgoszcz dzisiaj uzależniony jest głównie od kondycji irlandzkich linii lotniczych Ryan Air. Przewoźnik ten ma jednak w ostatnim czasie duże problemy, stąd też w opinii Krzemkowskiego trzeba szukać nowych partnerów.

 

Po pytaniach dziennikarzy radny Walkowiak przyznał, że dobrym partnerem mogłyby być węgierskie linie lotnicze Wizz Air, które mogłyby otworzyć dla Bydgoszczy jako kolejny hub przesiadkowy lotnisko w Budapeszcie. Walkowiak wspomniał, że na ostatniej sesji o zainteresowaniu współpracą z Wizz Airem mówił nawet marszałek Całbecki, ale przyznał, że nie udało się do dzisiaj wypracować porozumienia. Niemożność dogadania się przez wiele lat z tym przewoźnikiem, to kolejny argument za dymisją prezesa Moraczewskiego, w opinii polityków Zjednoczonej Prawicy.