Akcjonariusze Portu Lotniczego Bydgoszcz potwierdzili prawidłowość sposobu zarządzania oraz prowadzonych przez Władze lotniska działań operacyjnych. Absolutorium otrzymał Prezes Tomasz Moraczewski oraz Rada Nadzorcza bydgoskiego lotniska. Akcjonariusze szczególnie pozytywnie ocenili prowadzone w Porcie w 2016 roku inwestycje związane z rozbudową Terminala, zwiększeniem komfortu i bezpieczeństwa pasażerów oraz prowadzone działania handlowe i marketingowe, które zaowocowały zwiększeniem oferowania Lufthansy na trasie Bydgoszcz-Frankfurt – czytamy w lakonicznym komunikacie PLB.
Jeszcze kilka miesięcy temu na nadzwyczajnej sesji Sejmiku Województwa samorządowcy próbowali ustalić w jaki sposób pokryć stratę portu na poziomie szacowanym na 8 mln zł. Decyzja o udzieleniu absolutorium świadczyć może, iż Zarząd Województwa przyczyny starty nie dopatruje się w sposobie zarządzania portem.
W roku 2016 dynamika wzrostu liczby pasażerów na polskich lotniskach wyniosła średnio 12%, w przypadku Bydgoszczy według szacunków Urzędu Lotnictwa Cywilnego był to zaledwie 1%. W tym czasie Lublin odnotował dynamikę na poziomie 43%, przez co port lotniczy z tego miasta przeskoczył nas w liczbie obsłużonych pasażerów.
Rok 2016 to również okres przeprowadzenia przez Port Lotniczy Bydgoszcz kontrowersyjnej kampanii reklamowej, która sugerowała zmianę nazwy portu na Bydgoszcz-Toruń.
Od dłuższego czasu nieuregulowana jest w Bydgoszczy również współpraca z wojskiem. Przedstawiciel Ministerstwa Obrony Narodowej wyraził chęć płacenia lotnisku cywilnemu za gwarantowanie wojsku gotowości, głównie na rzecz Wojskowych Zakładów Lotniczych nr 2. W tej materii zarząd lotniska do dzisiaj nie potrafił się jednak dogadać ze stroną wojskową.