W Strasburgu dyskutowano nad sprawozdaniem ze śledztwa komisji EMIS,która zdaniem europosła Kosmy Złotowskiego wykazała ewidentne luki w europejskim systemie homologacji - Skandal z fałszowaniem wyników testów emisji spalin to przykład oszustwa, którego źródłem były ewidentne luki w europejskim systemie homologacji samochodów osobowych – mówił w Parlamencie Europejskim Kosma Złotowski.
Złotowski uważa, że rozwiązanie tej sprawy będzie poważnym sprawdzianem dla instytucji Unii Europejskiej - Jeśli dochodzi do oszustwa na skalę europejską i nikt nie ponosi za to odpowiedzialności to znaczy, że nie ma Europy.
Bydgoski europoseł jednocześnie negatywnie ocenił pomysł, aby powoływać nową instytucję unijną, która przejęłaby od państw członkowskich kompetencje w zakresie badania i homologacji samochodów - Nie uważam, że propozycja powołania kolejnej unijnej agencji jest dobra. Potrzebujemy przede wszystkim precyzyjnych regulacji i ich jednolitej interpretacji, aby uniknąć ogromnej liczby wyjątków i specjalnych warunków, w których normy emisji spalin nie są przestrzegane.
Znacznie bardziej zdecydowanie wobec niemieckiego koncernu podeszli Amerykanie. Volkswagen zawarł w styczniu z resortem sprawiedliwości USA ugodę, na mocy której niemiecki koncern będzie musiał zapłacić amerykańskim stanom zadośćuczynienie.
- To w USA, a nie w Europie władze zadbały o to, żeby klienci, którzy zostali w tej sprawie poszkodowani dostali rekompensaty finansowe – mówił w debacie parlamentarnej Złotowski.