Kujawsko-pomorskie i wielkopolskie to najwięksi producenci wieprzowiny w Polsce. Stąd też rosyjskie embargo na eksport mięsa uderza w nasz region w sposób szczególny. Posłowie apelowali o frekwencje, gdyż od niej zależeć będzie to, ilu europosłów będzie liczyć kujawsko-pomorskie w Parlamencie Europejskim.

My z kolei postanowiliśmy w imieniu rolników zapytać, co oni z tej frekwencji będą mieli? Przy tym próbując zachęcić kandydatów do wspólnego działania ponad podziałami politycznymi w tej sprawie.

- Rolnicy maja prawo liczyć na pomoc ze strony tych, którzy będą ich reprezentować w Brukseli – wyjaśnił europoseł Tadeusz Zwiefka.

Nie krył on, że embargo jest typowym działaniem politycznym- Co do tego nie mam najmniejszych wątpliwości – podkreślał Zwiefka – Odczytujemy te decyzje jako decyzje, które są konsekwencją stałego poparcia Polski dla swobód obywatelskich i wolności na Ukrainie.

- Możemy obiecać, że ktokolwiek będzie reprezentował nasze województwo w Parlamencie Europejskim, na pewno nie pozostawi tej sprawy samej sobie – deklarował Zwiefka.

W opinii europosłów szansą na zmianę stanowiska Rosji będą naciski kładzione przy współpracy ze Światową Organizacją Handlu, do której Rosja, ale także Ukraina należy. Rząd Ukraiński mimo wsparcia ze strony Polski, cały czas utrzymuje embargo na eksport mięsa do swojego kraju.

Rolnicy do tych zapowiedzi odnoszą się jednak bardzo sceptycznie i oczekują podjęcia realnych działań w celu zrównania dopłat, aby konkurencja wewnątrz Unii Europejskiej była uczciwa. Europosłowie w rozmowie z nami wyrazili wstępną wolę podpisania porozumienia ponad podziałami, w którym kandydaci zobowiązali by się do szczególnego potraktowania tej kwestii. Z tego powodu zapewne do tematu powrócimy.