- Ustawa o związkach metropolitalnych nie wejdzie w życie w pierwotnym kształcie. Szkoda, bo była to dobra ustawa – ocenia prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski – Była ona bardzo korzystna ze względów finansowych. Do każdej złotówki z budżetu samorządu, dochodziły 3 zł z budżetu państwa.

- Wszyscy zgadzamy się z tym, że rozpoczęta już współpraca jest korzystna, dlatego zaproponowałem naszym partnerom, abyśmy się nie poddawali i zawiązali stowarzyszenie – dodaje Bruski.

Stowarzyszenie oprócz Bydgoszczy tworzyłyby gminy: Osielsko, Dąbrowa Chełmińska, Dobrcz, Koronowo, Białe Błota, Sicienko, Solec Kujawski, Nowa Wieś Wielka, Nakło nad Notecią, Łabiszyn, Szubin, Żnin, Barcin, Mrocza, Rojewo, Sadki, Kcynia, Pruszcz oraz powiaty: bydgoski, nakielski, żniński, świecki i inowrocławski. Wcześniej zgodę na udział w stowarzyszeniu będą musieli wyrazić radni każdego z samorządów. Udział w stowarzyszeniu wiązałby się ze składką, która wynosiłaby 50 groszy od mieszkańca. Bydgoszcz z racji posiadania praw powiatu, płaciłaby 1 zł od mieszkańca.

Stowarzyszenie wzorowane będzie na Stowarzyszeniu Metropolia Poznań, które funkcjonuje od wielu lat. W spotkaniu prezydenta Bydgoszczy z burmistrzami i wójtami, uczestniczył również przedstawiciel biura metropolii poznańskiej.

W oparciu o stowarzyszenie odbywać miałaby się współpraca na wielu płaszczyznach, które integrowałyby samorządy i wzmacniały powiązania funkcjonalne. Stowarzyszenie będzie mogło również wyraża wspólne stanowiska – Chcemy stworzyć takie forum, którego głos będzie słyszalny – wyjaśnia prezydent Bruski. Taka współpraca może okazać się szczególnie cenna przy opiniowaniu uchwał, które przyjmowane są przez Zarząd Województwa i Sejmik Województwa. Głos stowarzyszenia jednostek samorządu terytorialnego będzie miał bowiem znacznie większe przebicie, od samodzielnego głosu chociażby Rady Miasta Bydgoszczy.