Jesteś tutaj: Home

PKP PLK pozbywa się torów

Napisane przez  Ł.R. Opublikowano w Regionalne środa, 12 grudzień 2012 01:18

Połączenie kolejowe Bydgoszcz – Chełmża według Związku Niezależnych Przewoźników Kolejowych zostanie rozebrane. Zagrożona likwidacją jest także linia kolejowe 201, po której jeżdżą pociągi Arrivy w kierunku Chojnic oraz linii kolejowej nr 356, o której modernizację walczą samorządowcy z powiatu nakielskiego.

 

PKP Polskie Linie Kolejowe planuje w ramach oszczędności okraczyć liczbę utrzymywanych linii kolejowych. Część ma trafić do rozbiórki, niektóre odcinki pozostaną pod warunkiem, że przejmie je inny podmiot, np. samorządy.

 

Transport kolejowy w Polsce, w wyniku dwudziestu lat uporczywego ignorowania jego znaczenia dla rozwoju gospodarczego kraju przez kolejne rządy, znalazł się w stanie całkowitej zapaści. Lata nieudolnych i pozorowanych reform oraz chroniczne niedofinansowanie, przy jednoczesnym priorytecie dla sektora drogowego, skutkują postrzeganiem kolei jako obszaru, w którym ostatnie dwie dekady zostały całkowicie zmarnowane. W ruchu pasażerskim, czasy przejazdu w wielu relacjach są gorsze niż przed II Wojną Światową a z wielu tras zupełnie zniknęły pociągi osobowe. Średnia prędkość pociągów towarowych wynosi około 26 km/h (na Górnym Śląsku oscyluje wokół 10 km/h) – krytykuje politykę kolejową polskich rządów Związek Niezależnych Przewoźników Kolejowych, który podkreśla dużą dysproporcję pomiędzy nakładami na rozwój dróg a kolei – wynosić ona ma 85:15.

 

Warto zaznaczyć, że polska sieć kolejowa straciła od 1989 roku niemal 7 tysięcy kilometrów linii kolejowych. Wszystkie wcześniejsze likwidacje uzasadniane były w dokładnie taki sam sposób jak obecna i żadna z nich nie przyniosła pozytywnych rezultatów. Nie ma przesłanek, aby sądzić, że bieżąca koncepcja odniesie lepszy skutek. Podzielamy pogląd, iż PKP PLK S.A. wymaga restrukturyzacji i optymalizacji. Doradca wskazał wiele obszarów potencjalnych oszczędności i każdy z nich należy wszechstronnie przemyśleć. W żadnym wypadku nie należy jednak ograniczać restrukturyzacji do krótkoterminowych i złudnych oszczędności, które w długim okresie uniemożliwią budowę sprawnej i efektywnej kolei – czytamy w liście ZNPK przesłanym do polskich władz oraz przedstawicieli Unii Europejskiej. Wśród sygnatariuszy tego listu znajduje się także Bydgoskie Towarzystwo Przyjaciół Kolei.

 

ZNPK dotarło do informacji o planowanych likwidacjach. W naszym regionie rozebrana ma zostać linia kolejowa pomiędzy Bydgoszczą a Chełmżą, obecnie kursują tam pociągi Arrivy. Rozebrane mają być także nieużywane tory pomiędzy Inowrocławiem a Kruszwicą oraz linia 356 Bydgoszcz – Wągrowiec (w kujawsko-pomorskim samorządowcy walczą o rewitalizację tej linii, zaś w wielkopolskim cieszy się ona dużym zainteresowaniem pasażerów). Zlikwidowana ma być też nieużytkowana linia kolejowa Koronowo – Pruszcz Bagienica - Tuchola (jej stan umożliwia kursowanie pociągów pasażerskich) i nieużytkowany odcinek Inowrocław – Barcin – Żnin.

 

Z kolei do przejęcia przez inne podmioty (w przypadku braku zainteresowania do rozbiórki) planuje się przekazać odcinek Bydgoszcz – Chojnice (trasa obsługiwana przez Arrive, cieszy się dużym zainteresowaniem).

 

Z kolei po wschodniej części naszego województwa PKP PLK chce się pozbyć odcinka Chełmżą – Toruń oraz Toruń – Lipno.