Jesteś tutaj: Home

W województwie nie ma konsensusu w sprawie ZIT

Napisane przez  Redakcja / Polityka dla ludzi TVP Bydgoszcz Opublikowano w Regionalne poniedziałek, 24 luty 2014 22:19

Bydgoscy samorządowcy twardo bronią zaproponowanych przez siebie zasad tworzenia ZIT. Pójściem na ugodę nie są zainteresowani także toruńscy samorządowcy wspierani przez marszałka Piotra Całbeckiego. O sytuacji wokół Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych rozmawiano w czasie poniedziałkowej audycji ,,Polityka dla ludzi” TVP Bydgoszcz.

Władze Bydgoszczy i opozycja w tej sprawie mówią jednym głosem. Prezydent Rafał Bruski stanowczo podkreśla, że przez ostatnie lata Bydgoszcz była stratna przy podziale środków z Unii Europejskiej przez marszałka Piotra Całbeckiego. Pokrzywdzone czują się także inne samorządy z zachodniej części województwa kujawsko-pomorskiego, o czym nie raz pisaliśmy na naszych łamach.

 

Teraz jednak Bydgoszcz błędów z przeszłości nie chce popełnić, stąd też twardo broni swojego stanowiska, które stawia jasno to miasto jako lidera regionu. To jednak nie podoba się prezydentowi Torunia.

 

- Takie zaporowe warunki nie sprzyjają otwarciu na zewnątrz. Prezydent Torunia może rozłożyć ręce i w tych warunkach nie podejmować w ogóle dyskusji  - staje solidarnie za włodarzem Torunia marszałek Piotr Całbecki na antenie TVP Bydgoszcz.

 

Obaj politycy mają wsparcie w toruńskim pośle Platformy Obywatelskiej Antonim Mężydło -Bydgoszcz popełnia błąd od razu mówiąc o roli wiodącej. Rotacyjność by pogodziła kwestię stolicy województwa – wyjaśniał w ,,Polityce dla ludzi” Mężydło - Toruń to stolica samorządowa, a ZIT-y są bardziej samorządowe.

 

Racji nie chciał mu już jednak przyznać poseł PiS Tomasz Latos, który przez cały czas trwania audycji prowadził z nim gorącą polemikę - Toruń nie spełnia kryteriów metropolitarnych i musi się jakoś do Bydgoszczy dokleić. ZIT-y są wstępem do tych metropolii. Rotacyjność to jest czysty absurd.  Do północy będą zapadały decyzje dotyczące bydgoskiej starówki w Toruniu, a po północy te decyzje będzie ktoś szybko odkręcał.

 

Wtórował mu parlamentarzysta Twojego Ruchu Łukasz Krupa - Obszar funkcjonalny musi być budowany w oparciu o jedyne miasto spełniające wszystkie kryteria.

 

Jak widać, szans na kompromis zbytnio nie ma, choć ministerstwo oczekuje rozstrzygnięć do końca lutego.