Jesteś tutaj: Home

Walczą o referendum w sprawie przyszłości Lasów Państwowych

Napisane przez  Ł.R. Opublikowano w Regionalne wtorek, 11 luty 2014 01:53

Kilka dni temu ruszyła zbiórka podpisów pod wnioskiem o ogólnokrajowe referendum w sprawie daniny jaką nałożył parlament na Lasy Państwowe. Zebranych może być już kilkadziesiąt podpisów. Żeby referendum doszło do skutku potrzeba przynajmniej 500 tys. podpisów i zgody posłów.

 

Kilka tygodni temu koalicja rządząca  PO i PSL w Sejmie przeforsowała w trybie niemalże ekspresowym nowelizację ustawy o lasach. Nie było także problemów z przeforsowaniem tej inicjatywy przez Senat.  Do 2015 roku dzięki temu zabiegowi budżet państwa otrzyma 1.6 mld zł, a w latach kolejnych będzie otrzymywać w zależności od obrotów lasów od  100 do 150 mln zł.

 

Protestują leśnicy, którzy uważają, że te pieniądze są gromadzone na usuwanie szkód spowodowanych przez różnego rodzaju żywioły. Pojawiają się także głosy, że zalesianie Polski odbywa się zbyt wolno, przez co grożą nam kary nakładane przez Komisję Europejską w przyszłości.  Tereny leśne stanowią około ¼ powierzchni całego kraju,  przez co jest to jeden z większych skarbów Polski.

 

Dziwić nie  powinno także postępowanie rządu, gdyż dług publiczny cały czas rośnie, stąd też, aby nie przekroczyć progu ostrożnościowego szuka się kolejnych dochodów.

 

Kilka dni temu swój blog internetowy założył senator z Bydgoszczy Andrzej Kobiak, na którym krytykuje postawę opozycji z Prawa i Sprawiedliwości - Duża część tych pieniędzy, bo aż 1,3 mld zł trafi na remont i budowę lokalnej infrastruktury drogowej – broni decyzji rządu - Okazuje się, że Prawo i Sprawiedliwość nie do końca rozumie przesłanki tej nowelizacji. Rzekomo jest ona  niekonstytucyjna, bo nakłada wprowadzenie nowego podatku. Ale gdzie? Kiedy? Albo ja jestem w błędzie, albo oponenci czegoś nie zrozumieli. Ponadto argument destabilizacji finansowej LP wydaje się być wyssany z palca.

 

Wyjaśnienia senatora nie zmieniają jednak faktu, iż państwo polskie zamiast szukać oszczędności w administracji   próbuje wyciągać pieniądze z Lasów Państwowych. Ten argument dość często pada z ust opozycji.

 

Zbiórka podpisów odbywa się z dużym rozmachem, aktywnie włączają się w nią także wspólnoty parafialne.

 

Działania rządu krytykuje również lewica i Twój Ruch - Lasy już dziś nie zalesiają we właściwym tempie. Polska powinna mieć około 33% procent zalesienia za kilka lat, a wciąż nie ma. Będziemy więc pewnie płacić kary do Brukseli za te PSL – owske zaniedbania. Ale jeszcze większym problemem jest, że mamy mało drewna i że jest ono drogie na potrzeby naszego przemysłu. – komentuje na swoim blogu Janusz Palikot.

 

 

Zebranie 500 tys. podpisów jednak nie wystarczy, na referendum musi zgodzić się także Sejm, a przy twardej postawie PO i PSL nie będzie to możliwe.