Szczepionki przeciwko grypie są niezwykle pożądanym dobrem w okresie pandemii COVID-19, z jednej strony są opinie lekarzy, że mogą wpływać na łagodniejsze przebycie zakażenia COVID-19, z drugiej zaś dają większe szansę na uniknięcie tzw. twindemii, czyli jednoczesnego zachorowania na grypę i COVID-19 - w takiej sytuacji rokowania pacjenta są znacznie mniejsze.

Temat poruszył wczoraj na wideokonferencji z udziałem prezydentów największych miast z premierem Mateuszem Morawieckim poruszył prezydent Rafał Bruski, który pytał o dostępność szczepionek. Główny Inspektor Sanitarny mówił o zamówieniu przez Polskę 2,5 mln szczepionek, ale jak twierdzi prezydent Bydgoszczy, nikt nie był wstanie wczoraj potwierdzić ile szczepionek faktycznie trafiło już do naszego kraju. Temat jest również przedmiotem interwencji poselskich, również parlamentarzystów z naszego regionu.

- W związku z brakiem ofert, unieważniony zostanie przetarg na „Wykonanie szczepienia przeciw grypie szczepionką czterowalentną wraz z badaniem kwalifikacyjnym dla pracowników UMB oraz dla pracowników jednostek oświatowych podległych Miastu Bydgoszczy”, nie jesteśmy też w stanie realizować Programu szczepień ochronnych dla 2,4 tys. bydgoskich seniorów 65+ bo szczepionki są niedostępne. Liczyliśmy na przedstawienie strategii rządu na walkę z rozwijającą się w naszym kraju epidemią koronawirusa po to, żebyśmy mogli się przygotować na kolejne dni i tygodnie. Takiej strategii premier nam nie przedstawił – komentuje prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski.

Według danych OECD w 2019 roku w Szwecji, która postawiła na ograniczone obostrzenia przeciw COVID-19, w celu szybszego zdobycia przez społeczeństwo odporności zbiorowej, przeciwko grypie było zaszczepione prawie 49% populacji w wieku powyżej 65 roku. W Polsce te same statystyki mówią o niecałych 10%.