Patrząc właśnie w przeszłość, to powołanie bydgosko-toruńskiego ZIT ważyło się do ostatniego momentu, w Radzie Miasta Bydgoszczy zgoda na jego powstanie rozstrzygała się do samego końca i ostatecznie doprowadziła do rozpadu koalicji PO – SLD. Wszystko wskazuje na to, że również w kwestii ZIT dla perspektywy 2021-2027 czeka nas gorąca batalia.N Zdaniem prezydenta Bydgoszczy budowanie metropolii z Toruniem jest działaniem na siłę, bowiem miasta te ze sobą głównie konkurują.
Marszałek województwa Piotr Całbecki w odpowiedzi na apel Rady Miasta stwierdza, że w polityce regionalnej województwa Bydgoszcz i Toruń postrzegane są jako jeden obszar rozwojowy – który wykształcił strefy silnego oddziaływania i powiązań funkcjonalno-przestrzennych. Zdaniem marszałka – Ugruntowanie pozycji Bydgoszczy i Torunia stanowi warunek budowy konkurencyjności, wzmocnienia pozycji województwa kujawsko-pomorskiego na tle innych województw.
Na samym końcu marszałek jednoznacznie stwierdza, że będzie rekomendował Komisji Europejskiej oraz polskiemu rządowi utworzenie ZIT z udziałem Bydgoszczy i Torunia.
Zdecydują samorządy
Kluczowym dla kształtu ZIT dokumentem będzie Umowa Wsparcia pomiędzy Polską a UE. Ten dokument będzie mógł powstać dopiero po przyjęciu ostatecznym nowego wieloletniego budżetu UE na lata 2021-2027 – harmonogram negocjacji pomiędzy Radą Unii Europejskiej a Parlamentem Europejskim zakładają uchwalenie budżetu w listopadzie, oczywiście w przypadku różnic zdań (które odzwierciedla chociażby ubiegłotygodniowa rezolucja Parlamentu Europejskiego) może się to wydłużyć. Wspomniana Umowa Wsparcia może zatem powstać na przełomie 2020 i 2021 roku, w dokumencie będą wskazane rekomendacje dla ZIT – w umowie dla perspektywy 2014-2020 tworzenie ZIT-ów wojewódzkich było zależne od zapisów Koncepcji Zagospodarowania Przestrzennego Kraju, gdzie jasno wskazano, że Bydgoszcz i Toruń mają tworzyć wspólny obszar metropolitalny.
ZIT nie będzie mógł powstać jednak bez zgody wszystkich samorządów. Gdyby Bydgoszcz nie przystała na warunki stawiane przez toruńskich polityków, to w takim wypadku ZIT w województwie kujawsko-pomorskim nie powstanie.
Kto w ZIT, a kto poza?
Obecnie ZIT oprócz Bydgoszczy i Torunia tworzą: Sicienko, Nakło, Szubin, Łabiszyn, Białe Błota, Nowa Wieś Wielka, Solec Kujawski, Koronowo, Osielsko, Dobrcz, Dąbrowa Chełmińska, Zła Wieś Wielka, Wielka Nieszawka, Czernikowo, Obrowo, Lubicz, Kowalewo Pomorskie i Chełmża.
Prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski dla zobrazowania swojej opinii, że to jest sztuczna współpraca często pyta jakie wspólne zadania wykonuje Bydgoszcz i oddalone najdalej na południowy-wschód Czernikowo.
Według koncepcji ze stanowiska Rady Miasta Bydgoszczy w ZIT pozostałyby oprócz Bydgoszczy gminy z powiatu bydgoskiego, Szubin, Nakło, Łabiszyn oraz dodatkowo włączone byłyby: Barcin, Nowa Wieś Wielka, Mrocza, Kcynia, Żnin i Rojewo.
Chodzi o pieniądze
Instrument ZIT to głównie pula środków europejskich, która dedykowana jest przez UE na politykę miejską. Nie jest to jednak specjalnie duża kwota, na wysokość alokacji dla nowego rozdania ZIT poczekać musimy do czasu zakończenia unijnych negocjacji, ale trzeba się liczyć, że będzie to mniejsza kwota, z uwagi na fakt, że wszystko wskazuje na to, że do Polski trafi mniej pieniędzy z tytułu funduszu strukturalnych w latach 2021-2027 niż ma to miejsce w perspektywie 2014-2020. Co jest akurat zrozumiałe z racji tego, że Polska przez te lata stała się mimo wszystko w jakimś stopniu bogatsza.
