- Oceniam działanie tej firmy bardzo źle – mówił w dyskusji zastępca prezydenta Michal Sztybel, który poinformował, że na chwilę obecną za różne przewinienia nałożyła karę ponad 1 mln zł. Np. za niewłaściwą segregację nałożono 210 tys. kary. Sztybel zaznaczył, że nie zliczono we wszystkich sektorach przewinień, więc naliczone przez ratusz kary będą wyższe.
- Pojawia się problem jeżeli chodzi o narzędzie kary, bowiem w życie weszły przepisy – wskazywał prezydent Sztybel. Chodzi o przepisy tzw. tarczy antykryzysowej, która utrudnia znacząco nakładanie kar w ciągu 90 dni od zakończenia obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego. Obecnie ten stan jeszcze obowiązuje - W czasie epidemii kiedy nastąpiło przewinienie, w mojej opinii nie możemy nałożyć kary – ocenił Sztybel, informując, że ratusz te kary mimo wszystko nalicza, choć zdaje sobie sprawę, że Komunalnik opierając się o te przepisy, będzie mógł skutecznie się odwoływać - W mojej opinii to jest dla nas niekorzystny przepis.
Zdaniem Michała Sztybla, skoro przepisy epidemiczne chronią firmy przed nakładaniem kar, to tym bardziej chroniłyby Komunalnika przed zerwaniem umowy - Powiem wprost, gdyby nie koronawirus to ta umowa byłaby dawno zerwana, bo skala nieprawidłowości jest ogromna – podkreślił zastępca prezydenta Sztybel – Chce, aby to głośno dzisiaj wybrzmiało.