Policjanci wylegitymowali każdą osobę w jakiś sposób się wyróżniającą, np. jak Jasiakiewicz trzymającą flagi Polski i Unii Europejskiej. Dane osobiste pozyskane w wyniku legitymowania są wykorzystywane do prowadzenia dalszych czynności wobec tych osób. W ostatnim tygodniu policjanci Jasiakiewicza próbowali odwiedzić dwukrotnie, nie trafili z czasem, bowiem w tych dniach akurat obradowały w Toruniu komisje Sejmiku Województwa. Zdaniem samorządowca jest to demonstracja siły i próba zastraszania obywateli.
Nie można wykluczyć, że policjanci sprawy nie przekazali również do inspekcji sanitarnej, wówczas uczestnikom, w tym radnemu wojewódzkiemu, grozić może również nałożenie bardzo wysokiej kary administracyjnej.