Konsul Pietrzak opowiadał o licznych związkach Bydgoszczy z Węgrami. Najciekawiej zrobiło się jednak po zastaniu zmroku, gdy kamienice zostały w barwny sposób oświetlone, co nadało klimatu. Przy ulicy Batorego odbywał się jarmark, można było też coś zjeść – starano się akcentować węgierskie specjały. Bydgoszczanie tłumnie przyszli zobaczyć co się dzieje, niektórzy korzystali z oferty. Wydarzenie ubogaciły występy muzyczne i taneczne.
Była to pierwsza edycja nocnego targu na starówce, ale już pojawiła się mowa, aby Nocnego Batorego powtarzać kilka razy w roku.