Senator Andrzej Kobiak już na jednej z konferencji prasowych podnosił potrzebę zmiany ustawy o zatrudnieniu osób niepełnosprawnych, bowiem wielu pracodawców nie zatrudnia osób z niepełnosprawnościami z uwagi na podatki. Kobiak chce, aby pracujący niepełnosprawni byli zwolnieniu z podatków i ZUS, tak samo jak zatrudniający ich przedsiębiorcy.
- W Polsce zatrudniamy około 20% osób niepełnosprawnych, w Unii Europejskiej jest to przeszło 50%, w związku z czym widać jak olbrzymi dystans dzieli nas od uzyskania przyzwoitej, europejskiej średniej. Ta różnica około 1 mln osób, chciałbym zwrócić, że w Polsce bezrobocie jest na poziomie przeszło 5% to dotyczy 800 tys. osób, natomiast potencjalnie zatrudnionych jest osób z niepełnosprawnością z rzędu miliona. Czyli, gdyby te osoby niepełnosprawne zarejestrowały się jako bezrobotne, to bezrobocie skoczyłoby do 10% - wyjaśniał senator, który podniósł również aspekt pewnej obawy, która zniechęca osoby niepełnosprawne do podejmowania aktywności zawodowej - Na komisjach dotyczących orzekających o niepełnosprawności wręcz w ankiecie, bądź lekarze pytają, czy dana osoba pracuje. Niestety jest przekonanie, że informacja, że dana osoba pracuje powoduje, że nie dostanie renty lub nie dostanie orzeczenia o niepełnosprawności. W mojej opinii takiej informacji nie powinno być w ankiecie i takiej informacji nie powinien oczekiwać lekarz. Lekarz ma ocenić stan zdrowia, a nie czy dana jest na tyle kreatywna, że sobie znajdzie zatrudnienie.
Iwona Kozłowska, dyrektor DPS, w przeszłości posłanka oraz radna województwa wskazuje natomiast na problemy tych niepełnosprawnych, którzy nie są wstanie z powodów zdrowotnych podjąć jakiejkolwiek aktywności oraz osób starszych - Uważam, że przede wszystkim najważniejszy jest dostęp do sprzętu rehabilitacyjnego. Ten dostęp jest bardzo utrudniony przede wszystkim poprzez koszty. Są to ogromne kwoty i często przy możliwościach finansowych naszych rodzin, nie ma możliwości żeby zakupić wózki czy protezy.
W jej opinii problemem wielu osób starszych ,mieszkających samotnie jest popadanie w depresje. Często nie chcą oni korzystać z inicjatyw dla seniorów jak uniwersytety trzeciego wieku czy specjalne świetlice, stąd też sama włączyła się w organizowanie mieszkania chronione, przy wsparciu Unii Europejskiej. Według Kozłowskiej przy dobrym planowaniu, również wykorzystaniu polityki społecznej Unii Europejskiej, można przy niewielkich nakładach finansowych zdziałać dość wiele.
- Wsparcie dla seniorow powinno być priorytetem działań państwa – podsumowuje była posłanka.