W ubiegłym tygodniu prawie całą swoją listę zaprezentowała Koalicja, wstępnie planował też PiS, ale jak się dowiadujemy do dzisiaj nie ma ostatecznej decyzji co całej listy tego ugrupowania w okręgu bydgoskim.
W przestrzenni publicznej pojawiają się sondaże. Dla nas najciekawsze są zawsze badania dotyczące bezpośrednio sytuacji w okręgu bydgoskim. Wczorajsze badania ujawnione przez Marcia Palade wskazują, że PiS może liczyć na 40% poparcia, co dać może od 5 do 7 mandatów. Koalicja Obywatelska z poparciem 34% może liczyć na przedział mandatów 4-6. Dużo zależeć będzie od tego, czy w podziale mandatów znajdzie się trzeci komitet. Według Palade Lewica może liczyć na 12% co dać może 1-2 mandaty. Łącznie w okręgu bydgoskim wybierzemy 12 posłów.
Wynik Lewicy może być gorszy po ostatnich roszadach pomiędzy SLD i PO, nie można też wykluczyć poparcia dla KO ze strony byłego europosła Janusza Zemke. Lewica jako koalicyjny komitet musi w skali kraju przekroczyć 8% próg wyborczy, co nie jest takie pewne. Tak samo istnieje prawdopodobieństwo, że progu nie przekroczy PSL.