Jednocześnie zabraknie kilku radnych z dość długim doświadczeniem w samorządzie. W Radzie Miasta nie zasiądzie chociażby najstarszy radny kończącej się kadencji Stefan Pastuszewski, od którego radni PiS mogli się dużo nauczyć. Nie będzie też przewodniczącego Rady Miasta Zbigniewa Sobocińskiego, wiceprzewodniczącego Jana Szopińskiego oraz Tomasza Regi. Dla Rady Miasta może być to osłabienie, bowiem debiutujący radni nie będą mogli liczyć na pomoc zbyt wielu doświadczonych kolegów.
Dość ciekawym wyzwaniem może być wybór prezydium Rady Miasta. Nawet jeżeli współpraca koalicyjna z SLD będzie kontynuowana, to zapewne większość miejsc w prezydium zagospodaruje i tak Koalicja Obywatelska. Osoba przewodniczącego natomiast musi przede wszystkim potrafić sprawnie prowadzić obrady, wydaje się, że postawi się tutaj na kogoś z większym doświadczeniem, ale w Koalicji Obywatelskiej zbyt wielu kandydatów nie widać. Być może będzie to Lech Zagłoba-Zygler, który przez ostatnie lata pełnił funkcję wiceprzewodniczącego.