Zanim rozpoczęto dyskusje o Regionalnych Programach Operacyjnych, minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski mówił o przestępczym procederze związanym z wyłudzeniem funduszy unijnych, na czym Polska straciła ponad miliard złotych. Temu również się przysłuchiwali samorządowcy, część z nich oburzyła się tym, że chcieliśmy ich filmować. Dość głośno podkreślał to dyrektor Pietrucień, co nie zrobiło wrażenia na wicemarszałku Ostrowskim, który zwyczajnie milczał.

Dziwi, że panowie oburzają się z bycia filmowanymi w miejscu jakim jest sala posiedzeń Sejmu RP. Szersza relacja w czwartek. Wicemarszałek Ostrowski jest liderem listy do sejmiku Koalicji Obywatelskiej w Bydgoszczy.