Powstałą sytuację zapewne wykorzysta opozycja, która od początku uważała, że prezydent Rafał Bruski aktualizuje strategie pod wybory, robiąc sobie jednocześnie kampanie wyborczą za publiczne pieniądze. Same debaty o aktualizacji strategii natomiast na kilka tygodni ożywiły aktywność wielu działaczy społecznych, którzy z jednej strony chętnie przychodzili na debaty oraz w wielu nieoficjalnych dyskusjach podnosili kwestie jakie powinny się w zaktualizowanej strategii znaleźć. Wraz z Ruchem Obywatelskim Lepsza Bydgoszcz zorganizowaliśmy spotkanie, na którym dyskutowaliśmy o potrzebie utworzenia Metropolitalnej Kolei Dojazdowej.
Wstępnie zakładano, że do końca maja zostanie opracowany projekt aktualizacji strategii, który następnie byłby obiektem debat i szerokich konsultacji społecznych, aby we wrześniu został przegłosowany przez Radę Miasta Bydgoszczy. Rozpoczął się lipiec i póki co żadnego projektu nie widzieliśmy. Natomiast zastępca prezydenta Maria Wasiak w piśmie skierowanym do radnych wprost przyznaje, że prezydent nie planuje aktualizować strategii w roku 2018.
Strategie wieloletnie mają to do siebie, że po kilku latach mogą już nie odpowiadać uwarunkowaniom globalnym. Świat bowiem się zmienia. Rząd Prawa i Sprawiedliwości uchwalił chociażby nowy dokument strategiczny Strategię Odpowiedzialnego Rozwoju, do której należałoby również dostosować bydgoska strategie. Z tego też powodu uchwalona w 2013 roku Strategia Rozwoju Bydgoszczy wymaga chociażby przeprowadzenia przeglądu. Warto, aby w toku wyborczej dyskusji o Bydgoszczy wskazywać również wnioski do tej strategii.