Jesteś tutaj: Home

Kownacki: Byłem po ludzki zmęczony

Napisane przez  Redakcja / TVN24 Opublikowano w Bydgoszcz poniedziałek, 12 marzec 2018 00:10

Jest to najprawdopodobniej pierwszy wywiad udzielony przez byłego wiceministra obrony narodowej Bartosza Kownackiego po odwołaniu z pełnionej funkcji. Z byłym wiceszefem MON rozmawiała Arleta Zalewska z Magazyny TVN24.

 -Byłem po ludzku zmęczony: praca w resorcie po 18 godzin na dobę, przez dwa lata, w takim tempie. Człowiek się wyczerpuje. Ponadto po ponad dwóch latach pracy w jednym miejscu następuje pewne znużenie, jest się dużo mniej kreatywnym, ma się po części wszystkiego dość – przyznaje teraz już tylko poseł Bartosz Kownacki, który w Sejmie reprezentuje okręg bydgoski - Ceniłem sobie pracę z Antonim Macierewiczem. Ale jest on niezwykle pracowitą osobą i tempo, które mieliśmy, było zabójcze. Nie było czasu na życie prywatne. Tylko presja. Czułem się wypalony. Przyszła ulga.

 

Formalnie decyzję o odwołaniu z funkcji wiceministra Kownacki otrzymał 22 stycznia. Jak przyznał w rozmowie z TVN24 w momencie przyjścia do resortu Mariusza Błaszczaka, w miejsce Antoniego Macierewicza, jego odejście wydawało się do przewidzenia - Minister miał swoich ludzi w MSWiA i z nimi chciał przyjść tutaj.

 

Jak przyznaje po tej decyzji - Zawsze jest żal, gdy ma się poczucie, że można było coś jeszcze zrobić. Ale pretensji nie miałem, bo o tym, aby odejść z ministerstwa, myślałem już wcześniej.

 

Kownacki w MON planował jeszcze domknąć jeszcze duży kontrakt na rakiety średniego zasięgu ,,Wisła” - Chciałem to zrobić przy poprzednim ministrze, przy nowym to byłoby takie wchodzenie do zespołu na chwilę. To byłaby dla wszystkich niezdrowa sytuacja.

 

Według Kownackiego pozostawił Ministerstwo Obrony Narodowej z prawie przygotowaną umową na ,,Wisłę”, ekipa Błaszczaka będzie musiała jedynie nanieść drobne korekty.

 

O współpracy ze swoim byłym szefem Antonim Macierewiczem wypowiada się natomiast - Jest cholernie wymagający. On pracuje po 20 godzin na dobę. Oczekiwał tego od innych. Zaczynał o 9 rano, kończył nawet o 4 w nocy basenem, skokami do wody.

 

Cały wywiad można przeczytać - https://www.tvn24.pl/magazyn-tvn24/skoki-fikolki-obroty-macierewicz-ma-sklonnosc-do-ryzyka,143,2542

13 kwietnia 1346 roku

Król Kazimierz III Wielki

nadał Bydgoszczy prawa miejskie