Pod koniec listopada Rada Miasta Bydgoszczy przyjęła stanowisko,w którym wyraziła zaniepokojenie likwidacją przedstawicielstwa Urzędu Marszałkowskiego w Bydgoszczy. Działanie to skrytykowała również posłanka Joanna Borowiak z Włocławka, gdzie również przedstawicielstwo zostało zlikwidowane. Zarząd Województwa postanowił włączyć pracowników delegatur do struktur Departamentu Środowiska. W Bydgoszczy i we Włocławku funkcjonują obecnie Biura Ochrony Przyrody i Edukacji Ekologicznej. Zatrudnieni w nich są byli pracownicy delegatur.
W trakcie wczorajszej sesji Sejmiku Województwa ten problem podnosił bydgoski radny Michał Krzemkowski, który podkreślał, że na chwilę obecną pracownicy ci mają jedynie kompetencje związane z ochroną środowiska, choć wcześniej w ramach delegatury ich wachlarz kompetencyjny był znacznie szerszy.
Marszałek województwa Piotr Całbecki przyznał, że mogą występować chwilowe zawirowania związane z wdrażaniem reorganizacji, ale w najbliższym czasie kwestie kompetencyjne mają zostać unormowane. Podkreślił przy tym, że dla mieszkańca nie ma znaczenia czy załatwia w sprawę w przedstawicielstwie czy biurze ochrony przyrody.
Dodatkowo marszałek wyraził pogląd, że należy poważnie się zastanowić, aby w kosztach utrzymania przedstawicielstw partycypowały również samorządy gminne – w naszym przypadku budżet Miasta Bydgoszczy.