Jesteś tutaj: Home

Czy prezydent Bydgoszczy walczy o metropolie bydgosko-toruńską?

Napisane przez  Ł.R. Opublikowano w Bydgoszcz piątek, 10 luty 2017 17:21

W Sejmie debatowano dzisiaj o związkach metropolitalnych, dokładniej miało miejsce pierwsze czytanie ustawy dedykowanej dla Śląska. Dla Bydgoszczy jest ona o tyle ważna, że jeden z paragrafów zakłada uchylenie obowiązującej od 2015 roku ustawy o związkach metropolitalnych, w oparciu o którą nasze miasto chciało budować swoje metropolie. Wątków bydgoskich w samej debacie jednak było, bowiem żaden z bydgoskich posłów nie wpisał się na listę mówców.

Wczoraj na konferencji prasowej prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski apelował do bydgoskich posłów, aby dążyli do odrzucenia śląskiej ustawy, która znosi ustawę o związkach metropolitalnych.

 

Rządowy projekt referował podsekretarz stanu w MSWiA Tomasz Zdzikot, który wskazywał, że ustawa z 2015 roku zawiera wiele braków. Za jedną z wad wskazywał oparcie delimitacji obszarów metropolitalnych o Koncepcje Przestrzennego Zagospodarowania Kraju, która w jego opinii zakłada metropolię na Śląsku na obszarze trzykrotnie większym, niż wygląda faktyczne zainteresowanie samorządowców.

 

KPZK a Bydgoszcz i Toruń

Dokument ten rząd Donalda Tuska przyjął w 2011 roku. Faktycznie opracowany został on natomiast przez resort Elżbiety Bieńkowskiej. Zakłada ona powstanie w województwie kujawsko-pomorskim metropolii dwurdzeniowej opartej o Bydgoszcz i Toruń. Słowa podsekretarza Zdzikota wskazują zatem, że ustawa o związkach metropolitalnych nie musi być dla Bydgoszczy wcale taka korzystna.

 

Podsekretarz Tomasz Zdzikot mówił również o innych wadach ustawy sprzed półtora roku. Jedna z uwag dotyczy braku uregulowań, które umożliwiłyby przejęcie związkom metropolitalnym realizacji zadań publicznych od samorządów. Rządowy projekt zakłada znacznie większe kompetencje związku metropolitalnego w prowadzeniu polityki transportowej na swoim obszarze. Związek metropolitalny na swoim terenie ma być bowiem głównym organizatorem przewozów kolejowych.

 

Dyskusja w Sejmie toczyła się głównie wokół Śląska. Jedna z posłanek zabiegała również o metropolię trójmiejską. Wbrew wcześniejszym planom nie podjęto dzisiaj dyskusji na temat projektów poselskich dedykowanych Warszawie i Poznaniowi.