Wiadomości z Bydgoszczy Tym żyje region. Najważniejsze informacje z Bydgoszczy, Inowrocławia, Nakła, Kruszwicy, Kcynii i Szubina. Relacje sportowe, materiały wideo z obrad. Dyskusje dotyczące przyszłości regionu. https://portalkujawski.pl/bydgoszcz/itemlist/tag/Wojciech%20Mojzesowicz 2024-05-03T09:53:26+02:00 Joomla! - Open Source Content Management Mojzesowicz porównał TVP z propagandą Korei Północnej 2020-07-08T12:37:28+02:00 2020-07-08T12:37:28+02:00 https://portalkujawski.pl/nakielski/item/18296-mojzesowicz-porownal-tvp-z-propaganda-korei-polnocnej Ł.R. <div class="K2FeedImage"><img src="https://portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/139b045d13211cb11a7edf575a4a6e0a_S.jpg" alt="Mojzesowicz porównał TVP z propagandą Korei Północnej" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p><em>- Zatrzymajmy to draństwo które się dzieje, to jest nie do przyjęcia dla nas, którzy walczyli o demokrację</em> – mówił w Radziczu (gmina Sadki) Wojciech Mojzesowicz, były minister rolnictwa, uczestnik strajku chłopskiego z Marca 1981 roku w Bydgoszczy, tuż przed udzieleniem poparcia Rafałowi Trzaskowskiemu.</p> </div><div class="K2FeedFullText"> <p>&nbsp;</p> <p><em>- Jak otwieram telewizję publiczną, oglądam bo muszę się na tym znać trochę, to tak mi się trąca trochę Koreą Północną</em> – powiedział Wojciech Mojzesowicz, w towarzystwie Telesfora Horodeckiego, także uczestnika wydarzeń bydgoskich z 1981 roku - To jest metoda Korei Północnej, my jako ludzie Solidarności, jako ludzie tamtego czasu, z opozycji, domagamy się, żądamy od siebie, weźmy udział w wyborach, zatrzymajmy to draństwo które się dzieje, to jest nie do przyjęcia dla nas, którzy walczyli o demokrację.</p> <p>&nbsp;</p> <p>W ubiegłorocznych wyborach parlamentarnych Wojciech Mojzesowicz startował z list Konfederacji na Pomorzu.</p> <h3>&nbsp;</h3> <h3>Niskie oceny rzetelności TVP</h3> <p>Z sondażu przeprowadzonego przez IBRIS na zleceniu Onetu aż 51% badanych oceniło, że ,,Wiadomości” TVP nierzetelnie relacjonują kampanie wyborczą, ocen pozytywnych było tylko 17,6%. W przypadku ,,Faktów” TVN ocen pozytywnych było 35,1%, a negatywnych 16,8%. Najlepiej wypadł w tym badaniu Polsat, którego ,,Wydarzenia” za rzetelne oceniło 41,2% badanych Polaków, natomiast negatywne oceny stanowiły tylko 8,7%.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Szczególnie duże kontrowersje budził reportaż ,,Wiadomości” z dnia 24 czerwca, w którym do fragmentów wieców prezydenta Andrzeja Dudy dołączono podniosłą muzykę, informując iż miliony Polaków przychodzą łącznie na wiece prezydenta. Jednocześnie materiał podkreślał spełnione obietnice wyborcze. Ten materiał wiele osób odebrało jako puszczony we ,,Wiadomościach” spot wyborczy Andrzeja Dudy, w tej sprawie wpłynęło przynajmniej 21 skarg (według szacunków wirtualnemedia.pl) do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.</p> <h3>&nbsp;</h3> <h3>Bloger specjalizujący się w KRLD: Myślałem na początku, że to jest fake</h3> <p>Polski bloger Emil Truszkowski, obecnie zamieszkały w Tokio, który interesuje się sytuacją polityczną w Korei Północnej, dostrzega wiele analogii pomiędzy przekazem KCTV (rządowa telewizja w Korei Północnej) a TVP Na videoblogu ,,Pozdro z KRLD” stwierdza - <em>Jak to zobaczyłem faktycznie nie mogłem uwierzyć, że to zostało puszczone w telewizji w Polsce.</em></p> <p>&nbsp;</p> <p>Truszkowski wskazuje na modę w KCTV na różnego rodzaju teledyski z politykami - <em>Oni w KCTV puszczają regularnie takie teledyski, właśnie z takimi ujęciami. Z taką podniosłą muzyką, trochę w tym stylu, z hasłami mocnymi, to jest w najlepszym stylu pónocno Koreańska propaganda.</em></p> <p>&nbsp;</p> <p>{youtube}fEZGn-8gveE{/youtube}</p> <p><em>&nbsp;</em></p></div> <div class="K2FeedImage"><img src="https://portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/139b045d13211cb11a7edf575a4a6e0a_S.jpg" alt="Mojzesowicz porównał TVP z propagandą Korei Północnej" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p><em>- Zatrzymajmy to draństwo które się dzieje, to jest nie do przyjęcia dla nas, którzy walczyli o demokrację</em> – mówił w Radziczu (gmina Sadki) Wojciech Mojzesowicz, były minister rolnictwa, uczestnik strajku chłopskiego z Marca 1981 roku w Bydgoszczy, tuż przed udzieleniem poparcia Rafałowi Trzaskowskiemu.</p> </div><div class="K2FeedFullText"> <p>&nbsp;</p> <p><em>- Jak otwieram telewizję publiczną, oglądam bo muszę się na tym znać trochę, to tak mi się trąca trochę Koreą Północną</em> – powiedział Wojciech Mojzesowicz, w towarzystwie Telesfora Horodeckiego, także uczestnika wydarzeń bydgoskich z 1981 roku - To jest metoda Korei Północnej, my jako ludzie Solidarności, jako ludzie tamtego czasu, z opozycji, domagamy się, żądamy od siebie, weźmy udział w wyborach, zatrzymajmy to draństwo które się dzieje, to jest nie do przyjęcia dla nas, którzy walczyli o demokrację.</p> <p>&nbsp;</p> <p>W ubiegłorocznych wyborach parlamentarnych Wojciech Mojzesowicz startował z list Konfederacji na Pomorzu.</p> <h3>&nbsp;</h3> <h3>Niskie oceny rzetelności TVP</h3> <p>Z sondażu przeprowadzonego przez IBRIS na zleceniu Onetu aż 51% badanych oceniło, że ,,Wiadomości” TVP nierzetelnie relacjonują kampanie wyborczą, ocen pozytywnych było tylko 17,6%. W przypadku ,,Faktów” TVN ocen pozytywnych było 35,1%, a negatywnych 16,8%. Najlepiej wypadł w tym badaniu Polsat, którego ,,Wydarzenia” za rzetelne oceniło 41,2% badanych Polaków, natomiast negatywne oceny stanowiły tylko 8,7%.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Szczególnie duże kontrowersje budził reportaż ,,Wiadomości” z dnia 24 czerwca, w którym do fragmentów wieców prezydenta Andrzeja Dudy dołączono podniosłą muzykę, informując iż miliony Polaków przychodzą łącznie na wiece prezydenta. Jednocześnie materiał podkreślał spełnione obietnice wyborcze. Ten materiał wiele osób odebrało jako puszczony we ,,Wiadomościach” spot wyborczy Andrzeja Dudy, w tej sprawie wpłynęło przynajmniej 21 skarg (według szacunków wirtualnemedia.pl) do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.</p> <h3>&nbsp;</h3> <h3>Bloger specjalizujący się w KRLD: Myślałem na początku, że to jest fake</h3> <p>Polski bloger Emil Truszkowski, obecnie zamieszkały w Tokio, który interesuje się sytuacją polityczną w Korei Północnej, dostrzega wiele analogii pomiędzy przekazem KCTV (rządowa telewizja w Korei Północnej) a TVP Na videoblogu ,,Pozdro z KRLD” stwierdza - <em>Jak to zobaczyłem faktycznie nie mogłem uwierzyć, że to zostało puszczone w telewizji w Polsce.</em></p> <p>&nbsp;</p> <p>Truszkowski wskazuje na modę w KCTV na różnego rodzaju teledyski z politykami - <em>Oni w KCTV puszczają regularnie takie teledyski, właśnie z takimi ujęciami. Z taką podniosłą muzyką, trochę w tym stylu, z hasłami mocnymi, to jest w najlepszym stylu pónocno Koreańska propaganda.</em></p> <p>&nbsp;</p> <p>{youtube}fEZGn-8gveE{/youtube}</p> <p><em>&nbsp;</em></p></div> Trzaskowski na Krajnie zapowiada wsparcie polskiego rządu w walce o wyższe dopłaty dla polskich rolników 2020-07-07T21:20:27+02:00 2020-07-07T21:20:27+02:00 https://portalkujawski.pl/nakielski/item/18293-trzaskowski-na-krajnie-zapowiada-wsparcie-polsiego-rzaduw-w-walce-o-wyzsze-doplaty-dla-polskich-rolnikow Ł.R. <div class="K2FeedImage"><img src="https://portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/56d6704ee8812a43ec1cb55153023796_S.jpg" alt="Trzaskowski na Krajnie zapowiada wsparcie polskiego rządu w walce o wyższe dopłaty dla polskich rolników" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>We wtorek w ramach swojej kampanii wyborczej kandydat na prezydenta Rafał Trzaskowski odwiedził Radzicz w gminie Sadki, na pograniczu z województwem wielkopolskim. Na początku spotkania dwaj uczestnicy wydarzeń Bydgoskiego Marca 1981 roku Wojciech Mojzesowicz i Telesfor Horodecki udzielili mu oficjalnego poparcia.</div><div class="K2FeedFullText"><br />W marcu 1981 roku w Bydgoszczy rozpoczął się strajk chłopski, rolnicy domagali się przede wszystkim zarejestrowania rolniczej Solidarności <em>- 40 lat temu był strajk w Bydgoszczy, jestem dalej rolnikiem i zajmuję się gospodarstwem, ale chcę powiedzieć, że najpierw Polska, a potem moje gospodarstwo. Wtedy także tak myśleliśmy, myśleliśmy o Polsce, o zmianach systemu i też myśleliśmy o naszym gospodarstwie. Dzisiaj mamy demokrację która ginie, ta demokracja wysycha</em> – mówił były minister rolnictwa Wojciech Mozjesowicz.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Mojzesowicz zarzucił rządowi PiS, iż rekomendowany przez nich komisarz UE Janusz Wojciechowski nie blokuje planu ograniczenia produkcji zboża <em>– Nie wystarczy to na produkcję wewnętrzną, stracimy rynki eksportowe. Mojzesowiczowi nie podoba się również skupowanie gruntów przez agencje państwowe, co ma w jego być powrotem do PGR-ów. W spotkaniu w Radziczu uczestniczyła ponad setka rolników.</em></p> <p><em>&nbsp;</em></p> <p><em>- Bardzo często PiS mówi, że zna problemy polskiego rolnictwa, bardzo często mówi, że rozwiązuje te problemy, a okazuje się, ze te problemy są bardzo podobne i nie trzeba być wielkim specjalistą od polskiego rolnictwa, aby stwierdzić, że PiS zbudował państwo z papieru. Opowiadają, że będą wzmacniać państwo, a je dramatycznie osłabili</em> – mówił Rafał Trzaskowski <em>- W momencie kiedy rolnicy zostali oszukani, to minister rolnictwa mówi, że mają sobie poradzić sami.</em></p> <p><em>&nbsp;</em></p> <p>Przed wystąpieniem kandydata głos zabrał przedstawiciel rolników z powiatów chełmińskiego i toruńskiego, którzy zostali oszukani przez grupę producencką, nie otrzymując wsparcia od ministra rolnictwa. Ten sam rolnik wskazywał, że od momentu gdy melioracje od samorządów wojewódzkich przejęło państwowe przedsiębiorstwo Wody Polskie, nikt nie dba o cieki wodne na tamtym terenie.</p> <p>&nbsp;</p> <p><em>- Pan prezydent opowiada o oczkach wodnych, zamiast zobowiązać rządzących żeby wywiązywali się ze swoich obowiązków –</em> odniósł się prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.</p> <p><em>&nbsp;</em></p> <p><em>- Dzisiaj Unia Europejska to nie jest wyimaginowana wspólnota, ale to jest rynek zbytu. Dzisiaj nasi rolnicy to są po prostu przedsiębiorcy, którzy mają takie same prawa, którym trzeba pomóc. Dzisiaj trzeba pomóc tysiącom polskich rolników, którzy po prostu są przedsiębiorcami, którzy mają polskie firmy i dbają o to, aby Polska mogła się rozwijać. Dzisiaj nie trzeba niemego prezydenta, który potrafi się tylko fotografować na dożynkach, tylko rozwiązań systemowych i prawdziwej pomocy</em> – ocenił Trzaskowski - <em>Rząd PiS-u obiecywał zrównanie dopłat dla polskich rolników, ale nic takiego się nie stało. Ja obiecuję, że będę z rządem współpracował i walczył o to, aby te dopłaty były najwyższe. Tutaj trzeba mieć sojuszników, budować sojusze w ramach Unii Europejskiej</em> – zadeklarował.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Rafał Trzaskowski zapowiedział, że jak zostanie prezydentem, to jedną z pierwszych jego decyzji będzie utworzenie funduszu klęskowego.</p> <p>&nbsp;</p> <p><em>- PiS dużo opowiada, lubi się fotografować z rolnikami, natomiast jeżeli chodzi o rozwiązywanie prawdziwych problemów w sposób systemowy, jeżeli chodzi o pomoc konkretnym rolnikom którzy zostali oszukani i pozostawienie sami sobie, to niestety PiS odwraca się od nich plecami</em> – podsumował Trzaskowski.</p> <p>&nbsp;</p></div> <div class="K2FeedImage"><img src="https://portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/56d6704ee8812a43ec1cb55153023796_S.jpg" alt="Trzaskowski na Krajnie zapowiada wsparcie polskiego rządu w walce o wyższe dopłaty dla polskich rolników" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>We wtorek w ramach swojej kampanii wyborczej kandydat na prezydenta Rafał Trzaskowski odwiedził Radzicz w gminie Sadki, na pograniczu z województwem wielkopolskim. Na początku spotkania dwaj uczestnicy wydarzeń Bydgoskiego Marca 1981 roku Wojciech Mojzesowicz i Telesfor Horodecki udzielili mu oficjalnego poparcia.</div><div class="K2FeedFullText"><br />W marcu 1981 roku w Bydgoszczy rozpoczął się strajk chłopski, rolnicy domagali się przede wszystkim zarejestrowania rolniczej Solidarności <em>- 40 lat temu był strajk w Bydgoszczy, jestem dalej rolnikiem i zajmuję się gospodarstwem, ale chcę powiedzieć, że najpierw Polska, a potem moje gospodarstwo. Wtedy także tak myśleliśmy, myśleliśmy o Polsce, o zmianach systemu i też myśleliśmy o naszym gospodarstwie. Dzisiaj mamy demokrację która ginie, ta demokracja wysycha</em> – mówił były minister rolnictwa Wojciech Mozjesowicz.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Mojzesowicz zarzucił rządowi PiS, iż rekomendowany przez nich komisarz UE Janusz Wojciechowski nie blokuje planu ograniczenia produkcji zboża <em>– Nie wystarczy to na produkcję wewnętrzną, stracimy rynki eksportowe. Mojzesowiczowi nie podoba się również skupowanie gruntów przez agencje państwowe, co ma w jego być powrotem do PGR-ów. W spotkaniu w Radziczu uczestniczyła ponad setka rolników.</em></p> <p><em>&nbsp;</em></p> <p><em>- Bardzo często PiS mówi, że zna problemy polskiego rolnictwa, bardzo często mówi, że rozwiązuje te problemy, a okazuje się, ze te problemy są bardzo podobne i nie trzeba być wielkim specjalistą od polskiego rolnictwa, aby stwierdzić, że PiS zbudował państwo z papieru. Opowiadają, że będą wzmacniać państwo, a je dramatycznie osłabili</em> – mówił Rafał Trzaskowski <em>- W momencie kiedy rolnicy zostali oszukani, to minister rolnictwa mówi, że mają sobie poradzić sami.</em></p> <p><em>&nbsp;</em></p> <p>Przed wystąpieniem kandydata głos zabrał przedstawiciel rolników z powiatów chełmińskiego i toruńskiego, którzy zostali oszukani przez grupę producencką, nie otrzymując wsparcia od ministra rolnictwa. Ten sam rolnik wskazywał, że od momentu gdy melioracje od samorządów wojewódzkich przejęło państwowe przedsiębiorstwo Wody Polskie, nikt nie dba o cieki wodne na tamtym terenie.</p> <p>&nbsp;</p> <p><em>- Pan prezydent opowiada o oczkach wodnych, zamiast zobowiązać rządzących żeby wywiązywali się ze swoich obowiązków –</em> odniósł się prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.</p> <p><em>&nbsp;</em></p> <p><em>- Dzisiaj Unia Europejska to nie jest wyimaginowana wspólnota, ale to jest rynek zbytu. Dzisiaj nasi rolnicy to są po prostu przedsiębiorcy, którzy mają takie same prawa, którym trzeba pomóc. Dzisiaj trzeba pomóc tysiącom polskich rolników, którzy po prostu są przedsiębiorcami, którzy mają polskie firmy i dbają o to, aby Polska mogła się rozwijać. Dzisiaj nie trzeba niemego prezydenta, który potrafi się tylko fotografować na dożynkach, tylko rozwiązań systemowych i prawdziwej pomocy</em> – ocenił Trzaskowski - <em>Rząd PiS-u obiecywał zrównanie dopłat dla polskich rolników, ale nic takiego się nie stało. Ja obiecuję, że będę z rządem współpracował i walczył o to, aby te dopłaty były najwyższe. Tutaj trzeba mieć sojuszników, budować sojusze w ramach Unii Europejskiej</em> – zadeklarował.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Rafał Trzaskowski zapowiedział, że jak zostanie prezydentem, to jedną z pierwszych jego decyzji będzie utworzenie funduszu klęskowego.</p> <p>&nbsp;</p> <p><em>- PiS dużo opowiada, lubi się fotografować z rolnikami, natomiast jeżeli chodzi o rozwiązywanie prawdziwych problemów w sposób systemowy, jeżeli chodzi o pomoc konkretnym rolnikom którzy zostali oszukani i pozostawienie sami sobie, to niestety PiS odwraca się od nich plecami</em> – podsumował Trzaskowski.</p> <p>&nbsp;</p></div> Konfederacja chce pozbawić PiS ,,monopolu na władzę”. To jest potrzebne Polsce! 2019-10-03T00:06:33+02:00 2019-10-03T00:06:33+02:00 https://portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/16382-konfederacja-chce-pozbawic-pis-monopolu-na-wladze-to-jest-potrzebne-polsce Ł.R. <div class="K2FeedImage"><img src="https://portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/c12a6d0319122af0aa126e056c827097_S.jpg" alt="Konfederacja chce pozbawić PiS ,,monopolu na władzę”. To jest potrzebne Polsce!" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>W środę wieczorem odbyła się bydgoska konwencja wyborcza Konfederacji z udziałem kandydatów oraz gości specjalnych: Krzysztofa Bosaka, Sławomira Mentzena oraz byłego ministra rolnictwa Wojciecha Mojzesowicza. Ten ostatni nie krył zdziwienia, że na konwencji nie zawitała Telewizja Polska, która jest finansowana z pieniędzy publicznych i powinna pokazywać wszystkie komitety po równo.</p> </div><div class="K2FeedFullText"> <p>&nbsp;</p> <p><em>- Bardzo boli mnie to jak traktowani są chorzy ludzie w Polsce. Nasz obywatel ma pobierane ogromne składki zdrowotne, a w zamian nie otrzymujemy od państwa tego co moglibyśmy oczekiwać. To jest skandal!</em> - mówiła Natalia Popławska, jedna z najmłodszych kandydatek na posłankę. Jak przyznała, związana była w przeszłości z ugrupowaniem Kukiz15, ale nie wyobraża sobie wspierania PSL, partii z którą we współpracę wszedł muzyk.</p> <p>&nbsp;</p> <p><em>- Gdzie jest bydgoska telewizja? Gdzie jest telewizja, której obowiązkiem jest przekazywać prawdziwą informację z takich spotkań. To jest skandal!</em> - nie krył rozgoryczenia brakiem telewizji, były minister rolnictwa (rząd Jarosława Kaczyńskiego) Wojciech Mojzesowicz<em> - Te wystąpienia, te przemyślenia, muszą być, powiem brzydko sprzedane – społeczeństwo powinno być poinformowane, przepraszam to jest nie powiem jaki obowiązek telewizji publicznej i tego durnia Kurskiego.</em></p> <p>&nbsp;</p> <p>Konfederacja w ostatnim czasie weszła w spór z Telewizją Polską, w ubiegłym tygodniu ,,Wiadomości” prezentując sondaż na zlecenie jednej z gazet, pominęły informację, że Konfederacja w tym badaniu przekroczyła próg wyborczy. Sprawa trafiła w trybie wyborczym do sądu, a ten nakazał TVP sprostowanie.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Zdaniem Mojzesowicza stoimy przed poważnym zagrożeniem dla demokracji - <em>Dlatego ja jestem tutaj, bo strach mnie jasny trafia. To jest początek końca demokracji. Nikt nie jet właścicielem państwa. Właścicielem państwa jest społeczeństwo, przez pewien czas ktoś dostaje mandat do rządzenia państwem, nie na wieczność i o tym trzeba pamiętać. Trzeba przyjąć rolę służebną.</em></p> <p><br />Mojzesowicz z rządu Kaczyńskiego odszedł po ujawnieniu nagrań, gdzie miał posłance Samoobrony obiecywać posady państwowe jako elementu przetargowego w negocjacjach politycznych. W środę ponownie za tamte zdarzenia uderzył się w pierś, podkreślając, że ze wstydu złożył dymisję, w jego opinii tak samo powinien po ujawnieniu ostatniej afery postąpić nowy prezes Najwyższej Izby Kontroli -<em> Co się dzieje dzisiaj? Pan Banaś, myśmy też mieli przypadek, ja na drugi dzień złożyłem rezygnację, na drugi dzień przyszedłem z kwitem, mówię wstydzę się, odchodzę, nie mogę, nie powinąłem. A co się dzieje? Do kogo mamy się odwołać? Demokratyczne państwo bardzo szybko może przerodzić się w absurdalną, idiotyczną dyktaturę, dlatego liczę, że Konfederacja przekroczy próg, żeby nie było monopolu na władzę. To jest potrzebne Polsce!</em></p> <p><br />Lider listy do Sejmu w okręgu bydgoskim Marcin Sypniewski przekonywał wyborców do głosowania na Konfederację czterema powodami - S<em>ą cztery ważne powody, żeby zagłosować na Konfederacje. Po pierwsze nasze wejście do Sejmu to jest koniec samodzielnej większości PiS-u, po drugie to nasze wejście do Sejmu jest potrzebne, bo będziemy jako jedyni bronić gospodarki, po trzeciej jako jedyni możemy powstrzymać lewicę i po czwarte jako jedyni możemy dać kontrolę obywatelom.</em></p> <p><em>&nbsp;</em></p> <p>{youtube}2OxehCZKrSk{/youtube}</p> <p>&nbsp;</p> <p><em>- Widzimy co się dzieje obecnie z PiS-em – mieliśmy marszałka Kuchcińskiego, mieliśmy pana Banasia, widzieliśmy co się działo z Platformą w drugiej kadencji, odchodzili w niesławie, ukradli nam pieniądze z OFE, robili też rzeczy korupcyjne, afera goniła aferę</em> – mówił dalej Sypniewski - <em>Gdyby 4 lata temu partia Korwin przekroczyłaby próg, to PiS nie mógłby rządzić samodzielnie i ten Sejm mógłby wyglądać zupełnie inaczej, ten rząd wyglądałby inaczej. My jako jedyni możemy obronić gospodarkę i przedsiębiorców przed tym szaleństwem, które jest przygotowywane. Ich nie obroni Platforma, która sama drenowała polskich przedsiębiorców, ich nie obroni lewica której postulaty socjalne PiS-u się podobają, a najlepiej by każdemu przedsiębiorcy dowalili 75% podatek jak mówi jeden z liderów lewicy. PSL to bądźmy poważni, nie będzie bronił przedsiębiorstw. Tak naprawdę jedynie Konfederacja jest wstanie obronić gospodarkę i przedsiębiorców przed tym szaleństwem, a przecież gospodarka jest najważniejsza. Jeżeli nawet ktoś z was, albo z waszych znajomych, czy członków rodziny, nie popiera naszych poglądów ideologicznych, to jeżeli chodzi o poglądy gospodarcze, to bardzo wielu ludzi je podziela.</em></p> <p><em>`<br data-mce-bogus="1" /></em></p> <p>Slawomir Mentzen stanowczo krytykował politykę gospodarczą rządu Prawa i Sprawiedliwości. Konfederacja w swoim programie wyborczym zapowiada likwidację podatku PIT oraz likwidację ZUS (dobrowolne ubezpieczenie społeczne). W jego opinii Polska na program 500 Plus przejadła ponad 70 mld zł, za które można by zbudować nowoczesną infrastrukturę Mentzen przypomniał, że celem tego programu było zwiększenie dzietności, gdy poza krótkim okresem, gdy w całej Europie Środkowo-Wschodniej odnotowano chwilowy wzrost dzietności, wskaźnik urodzeń za rządów PiS spadał.</p> <p>&nbsp;</p></div> <div class="K2FeedImage"><img src="https://portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/c12a6d0319122af0aa126e056c827097_S.jpg" alt="Konfederacja chce pozbawić PiS ,,monopolu na władzę”. To jest potrzebne Polsce!" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>W środę wieczorem odbyła się bydgoska konwencja wyborcza Konfederacji z udziałem kandydatów oraz gości specjalnych: Krzysztofa Bosaka, Sławomira Mentzena oraz byłego ministra rolnictwa Wojciecha Mojzesowicza. Ten ostatni nie krył zdziwienia, że na konwencji nie zawitała Telewizja Polska, która jest finansowana z pieniędzy publicznych i powinna pokazywać wszystkie komitety po równo.</p> </div><div class="K2FeedFullText"> <p>&nbsp;</p> <p><em>- Bardzo boli mnie to jak traktowani są chorzy ludzie w Polsce. Nasz obywatel ma pobierane ogromne składki zdrowotne, a w zamian nie otrzymujemy od państwa tego co moglibyśmy oczekiwać. To jest skandal!</em> - mówiła Natalia Popławska, jedna z najmłodszych kandydatek na posłankę. Jak przyznała, związana była w przeszłości z ugrupowaniem Kukiz15, ale nie wyobraża sobie wspierania PSL, partii z którą we współpracę wszedł muzyk.</p> <p>&nbsp;</p> <p><em>- Gdzie jest bydgoska telewizja? Gdzie jest telewizja, której obowiązkiem jest przekazywać prawdziwą informację z takich spotkań. To jest skandal!</em> - nie krył rozgoryczenia brakiem telewizji, były minister rolnictwa (rząd Jarosława Kaczyńskiego) Wojciech Mojzesowicz<em> - Te wystąpienia, te przemyślenia, muszą być, powiem brzydko sprzedane – społeczeństwo powinno być poinformowane, przepraszam to jest nie powiem jaki obowiązek telewizji publicznej i tego durnia Kurskiego.</em></p> <p>&nbsp;</p> <p>Konfederacja w ostatnim czasie weszła w spór z Telewizją Polską, w ubiegłym tygodniu ,,Wiadomości” prezentując sondaż na zlecenie jednej z gazet, pominęły informację, że Konfederacja w tym badaniu przekroczyła próg wyborczy. Sprawa trafiła w trybie wyborczym do sądu, a ten nakazał TVP sprostowanie.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Zdaniem Mojzesowicza stoimy przed poważnym zagrożeniem dla demokracji - <em>Dlatego ja jestem tutaj, bo strach mnie jasny trafia. To jest początek końca demokracji. Nikt nie jet właścicielem państwa. Właścicielem państwa jest społeczeństwo, przez pewien czas ktoś dostaje mandat do rządzenia państwem, nie na wieczność i o tym trzeba pamiętać. Trzeba przyjąć rolę służebną.</em></p> <p><br />Mojzesowicz z rządu Kaczyńskiego odszedł po ujawnieniu nagrań, gdzie miał posłance Samoobrony obiecywać posady państwowe jako elementu przetargowego w negocjacjach politycznych. W środę ponownie za tamte zdarzenia uderzył się w pierś, podkreślając, że ze wstydu złożył dymisję, w jego opinii tak samo powinien po ujawnieniu ostatniej afery postąpić nowy prezes Najwyższej Izby Kontroli -<em> Co się dzieje dzisiaj? Pan Banaś, myśmy też mieli przypadek, ja na drugi dzień złożyłem rezygnację, na drugi dzień przyszedłem z kwitem, mówię wstydzę się, odchodzę, nie mogę, nie powinąłem. A co się dzieje? Do kogo mamy się odwołać? Demokratyczne państwo bardzo szybko może przerodzić się w absurdalną, idiotyczną dyktaturę, dlatego liczę, że Konfederacja przekroczy próg, żeby nie było monopolu na władzę. To jest potrzebne Polsce!</em></p> <p><br />Lider listy do Sejmu w okręgu bydgoskim Marcin Sypniewski przekonywał wyborców do głosowania na Konfederację czterema powodami - S<em>ą cztery ważne powody, żeby zagłosować na Konfederacje. Po pierwsze nasze wejście do Sejmu to jest koniec samodzielnej większości PiS-u, po drugie to nasze wejście do Sejmu jest potrzebne, bo będziemy jako jedyni bronić gospodarki, po trzeciej jako jedyni możemy powstrzymać lewicę i po czwarte jako jedyni możemy dać kontrolę obywatelom.</em></p> <p><em>&nbsp;</em></p> <p>{youtube}2OxehCZKrSk{/youtube}</p> <p>&nbsp;</p> <p><em>- Widzimy co się dzieje obecnie z PiS-em – mieliśmy marszałka Kuchcińskiego, mieliśmy pana Banasia, widzieliśmy co się działo z Platformą w drugiej kadencji, odchodzili w niesławie, ukradli nam pieniądze z OFE, robili też rzeczy korupcyjne, afera goniła aferę</em> – mówił dalej Sypniewski - <em>Gdyby 4 lata temu partia Korwin przekroczyłaby próg, to PiS nie mógłby rządzić samodzielnie i ten Sejm mógłby wyglądać zupełnie inaczej, ten rząd wyglądałby inaczej. My jako jedyni możemy obronić gospodarkę i przedsiębiorców przed tym szaleństwem, które jest przygotowywane. Ich nie obroni Platforma, która sama drenowała polskich przedsiębiorców, ich nie obroni lewica której postulaty socjalne PiS-u się podobają, a najlepiej by każdemu przedsiębiorcy dowalili 75% podatek jak mówi jeden z liderów lewicy. PSL to bądźmy poważni, nie będzie bronił przedsiębiorstw. Tak naprawdę jedynie Konfederacja jest wstanie obronić gospodarkę i przedsiębiorców przed tym szaleństwem, a przecież gospodarka jest najważniejsza. Jeżeli nawet ktoś z was, albo z waszych znajomych, czy członków rodziny, nie popiera naszych poglądów ideologicznych, to jeżeli chodzi o poglądy gospodarcze, to bardzo wielu ludzi je podziela.</em></p> <p><em>`<br data-mce-bogus="1" /></em></p> <p>Slawomir Mentzen stanowczo krytykował politykę gospodarczą rządu Prawa i Sprawiedliwości. Konfederacja w swoim programie wyborczym zapowiada likwidację podatku PIT oraz likwidację ZUS (dobrowolne ubezpieczenie społeczne). W jego opinii Polska na program 500 Plus przejadła ponad 70 mld zł, za które można by zbudować nowoczesną infrastrukturę Mentzen przypomniał, że celem tego programu było zwiększenie dzietności, gdy poza krótkim okresem, gdy w całej Europie Środkowo-Wschodniej odnotowano chwilowy wzrost dzietności, wskaźnik urodzeń za rządów PiS spadał.</p> <p>&nbsp;</p></div> Były minister rolnictwa poparł do Senatu Leszka Posłusznego 2019-09-20T00:36:39+02:00 2019-09-20T00:36:39+02:00 https://portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/16289-byly-minister-rolnictwa-poparl-do-senatu-leszka-poslusznego Ł.R. <div class="K2FeedImage"><img src="https://portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/3ccbeef3ccb51fa9fd2464a5e87d8ba1_S.jpg" alt="Były minister rolnictwa poparł do Senatu Leszka Posłusznego" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>Wojciech Mojzesowicz, który w rządzie Jarosława Kaczyńskiego pełnił funkcję ministra rolnictwa, udzielił oficjalnie poparcia Leszkowi Posłusznemu, który z okręgu bydgoskiego ubiega się o mandat senatora z poparciem Konfederacji.</p> </div><div class="K2FeedFullText"> <p>&nbsp;</p> <p>Leszek Posłuszny chce doprowadzić do sytuacji, aby w marketach było przynajmniej 50% produktów spożywczych wyprodukowanych w Polsce. Jak podkreśla w praktyce wszyscy jesteśmy rolnikami, bowiem mieszkańcy miast korzystają z płodów rolnych, a od kondycji polskiego rolnictwa będzie zależeć ich jakość oraz cena.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Poparcia kandydatowi udzielił były minister rolnictwa Wojciech Mozjesowicz, który kandyduje również z Konfederacji, ale w na Pomorzu.</p> <p>&nbsp;</p></div> <div class="K2FeedImage"><img src="https://portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/3ccbeef3ccb51fa9fd2464a5e87d8ba1_S.jpg" alt="Były minister rolnictwa poparł do Senatu Leszka Posłusznego" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>Wojciech Mojzesowicz, który w rządzie Jarosława Kaczyńskiego pełnił funkcję ministra rolnictwa, udzielił oficjalnie poparcia Leszkowi Posłusznemu, który z okręgu bydgoskiego ubiega się o mandat senatora z poparciem Konfederacji.</p> </div><div class="K2FeedFullText"> <p>&nbsp;</p> <p>Leszek Posłuszny chce doprowadzić do sytuacji, aby w marketach było przynajmniej 50% produktów spożywczych wyprodukowanych w Polsce. Jak podkreśla w praktyce wszyscy jesteśmy rolnikami, bowiem mieszkańcy miast korzystają z płodów rolnych, a od kondycji polskiego rolnictwa będzie zależeć ich jakość oraz cena.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Poparcia kandydatowi udzielił były minister rolnictwa Wojciech Mozjesowicz, który kandyduje również z Konfederacji, ale w na Pomorzu.</p> <p>&nbsp;</p></div> Tak wyglądały wyniki wyborów z 4 czerwca 1989 roku w naszym regionie 2019-06-06T00:48:42+02:00 2019-06-06T00:48:42+02:00 https://portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/15664-tak-wygladaly-wyniki-wyboroz-z-4-czerwca-1989-roku Łukasz Religa <div class="K2FeedImage"><img src="https://portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/d90959b1f7a51bdaf232b5a9c3d73372_S.jpg" alt="Prezydent USA George Bush na 2 posiedzeniu Sejmu i Senatu X kadencji (10 lipca 1989)" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>W ostatnich dniach obchodziliśmy 30. rocznicę częściowo wolnych wyborów z 4 czerwca 1989 roku. Przedstawiamy jakie wyniki padły wówczas w Bydgoszczy i na Kujawach. Przyglądamy się temu jak wyglądała dokładnie wówczas ordynacja oraz kto zdobył mandat w Bydgoszczy i w Inowrocławiu. Z naszej publikacji dowiecie się dlaczego kontrowersyjny stał się mandat Janusza Zemke.</div><div class="K2FeedFullText"></p> <p>Patrząc z perspektywy dzisiejszej ordynacja w 1989 roku była dość dziwna. Były to częściowo wolne wybory, co przejawiało się tym, iż w wyniku negocjacji przy okrągłym stole uzgodniono, że większość mandatów przypadnie Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej oraz partiom satelickim. Element wolnych wyborów polegał na tym, że przewidziano mandaty o które mogli starać się kandydaci bezpartyjni. Na 460 mandatów na Sejm X kadencji PRL 35 rozdzielonych było w ramach tzw. listy krajowej, na której znaleźli się bliscy współpracownicy gen. Wojciecha Jaruzelskiego. Żeby kandydaci z listy krajowej uzyskali mandat musieli zdobyć przynajmniej 50% głosów. Głosowanie na listę krajową stało najbardziej prestiżową porażką obozu władzy, ale o tym napiszę w dalszej części tekstu. Pozostałe mandaty rozdzielono w ramach 108 okręgów.</p> <p>&nbsp;</p> <p>W każdym okręgu znajdowało się od 3 do 5 mandatów, które były jednak już pierwotnie rozdzielone pomiędzy komitety. W okręgu nr 13 obejmującym miasto Bydgoszcz z automatu 2 mandaty przypadły Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej oraz po jednym dla Unii Chrześcijańsko-Społecznej oraz dla kandydata bezpartyjnego. Środowisko Unii Chrześcijańsko-Społecznej swoje korzenie miało w Pax-ie, organizacji katolickiej, która współpracowała z komunistami. W latach 80-tych doszło do rozłamu i część tego środowiska utworzyła Unię Chrześcijańsko-Społeczną – jak przyznaje w rozmowie z nami dr Stefan Pastuszewski, ta formacja była otwarta na szerokie wyznania chrześcijańskie, w tym również na protestantyzm. Była to zatem koncesjonowana przez władzę formacja.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Żeby być dokładnym, to trzeba wspomnieć, że 4 czerwca odbyła się I tura wyborów, w której każdy wyborca mógł oddać głos na jednego kandydata z każdej listy. O pierwszy mandat dedykowany PZPR zabiegało czterech kandydatów: Irena Rościszewska, Henryk Kaczmarek, Stefan Chazbijewicz oraz Edward Rutkiewicz. Nikt nie uzyskał ponad 50% głosów, stąd też dwójka kandydatów o największym poparciu: Rościszewska oraz Kaczmarek byli uczestnikami II tury wyborów, które przeprowadzono 18 czerwca. Mandat z poparciem 54,1 tys. wyborców uzyskał Kaczmarek. O drugi mandat PZPR zabiegała trójka kandydatów: Dorota Kempka, Leszek Zarzycki oraz Paweł Mąka. Również potrzebna była druga tura, w której mandat z poparciem 51,5 tys. głosów zdobyła Kempka.</p> <p>&nbsp;</p> <p>W przypadku mandatu Unii Chrześcijańsko-Społecznej było zgłoszonych tylko dwóch kandydatów, z 44,3 tys. głosów zdobył go Jan Błachnio.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Najwięcej kandydatów zgłosiło się o mandat bezpartyjny: Ryszard Helak, Henryk Trzepacz, Stefan Pastuszewski, Stanisław Hampka oraz Bogdan Kupski. Najwięcej głosów uzyskał Helak – ponad 86 tys. co dało mu już w I turze poparcie na poziomie 57,23%, czyli od razu zdobycie mandatu posła.</p> <p>&nbsp;</p> <p style="text-align: center;"><img src="images/stories/2019/6/13-bdg.png" width="600" height="466" /></p> <p>&nbsp;</p> <h3>Południe</h3> <p>Okręg nr 15 (inowrocławski) obejmował południową część ówczesnego województwa bydgoskiego. Przypadł w nim 1 mandat dla PZPR, 1 dla Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego oraz 2 dla kandydatów bezpartyjnych. O mandat dla PRZR zabiegało 8 kandydatów, do drugiej tury weszła Anna Bańkowska i Eugeniusz Foss,. Mandat w ponownym głosowaniu uzyskała Bańkowska. Z listy ZSL było aż 9 kandydatów – do drugiej tury weszli: Zenon Bartkowiak i Jan Warjan, który zdobył ostatecznie mandat.</p> <p>&nbsp;</p> <p>O pierwszy mandat dla komitetu bezpartyjnego zabiegało 3 kandydatów, w pierwszej turze z ponad 92 tys. głosów (mniej więcej tyle ile poparcie Bańkowskiej i Warjana razem wziętych) zdobył Roman Bartoszcze, legenda inowrocławskiej opozycji. O drugi mandat zabiegało już 6 kandydatów. W drugiej turze Andrzej Wybrański pokonał Jerzego Tokarskiego.</p> <p>&nbsp;</p> <p style="text-align: center;"><img src="images/stories/2019/6/15-inowroclaw.png" width="600" height="661" /></p> <p>&nbsp;</p> <h3>Północ</h3> <p>W okręgu nr 14 (chojnickim), w skład którego wchodziły tereny na północ od Bydgoszczy oraz Nakło nad Notecią wybrano 5 posłów: 1 z PZPR, 1 z ZSL, 1 ze Stronnictwa Demokratycznego (również partia koncesjonowana przez władzę), 1 bezpartyjny oraz jeden z PAX (koncesjonowany). Z PZPR startowało 7 kandydatów, mandat zdobył Zbigniew Grugiel w drugiej turze. Z ZSL 5 kandydatów (w tym urzędujący do dzisiaj poseł Eugeniusz Kłopotek), do drugiej tury dostał się późniejszy minister rolnictwa Wojciech Mojzesowicz oraz Robert Abramowski. Wygrał Mojzesowicz. Ze Stronnictwa Demokratycznego mandat zdobyła Mirosława Grabarkiewicz. PAX wystawił dwójkę kandydatów – mandat uzyskał Tadeusz Marchlik. Bezpartyjnych było 5 kandydatów, w I turze prawie 60% poparcia udało się uzyskać Ignacemu Guentherowi.</p> <p>&nbsp;</p> <p style="text-align: center;"><img src="images/stories/2019/6/14-chojnice.png" width="600" height="508" /></p> <h3>&nbsp;</h3> <h3>Porażka listy krajowej</h3> <p>O dacie 4 czerwca 1989 roku mówi się jako końcu komunizmu, z uwagi na słabe wyniki PZPR i partii satelickich, które jak widać podchodziły do tych wyborów na uprzywilejowanej pozycji. Najbardziej spektakularna porażka miała miejsce w przypadku listy krajowej, gdzie na 35 kandydatów ze ścisłego kierownictwa obozu władzy, tylko 2 osoby uzyskały poparcie powyżej 50% i uzyskały mandaty. Wywołało to pewną sytuację patową między rządem a opozycją, ostatecznie Rada Państwa, przy negatywnej opinii opozycji solidarnościowej, zdecydowała o przydzieleniu tych 33 mandatów do okręgów wyborczych w II turze wyborów. Ta decyzja uznawana jest za kontrowersyjną.</p> <p>&nbsp;</p> <p>W wyniku tego działania do okręgu bydgoskiego przypadł dodatkowo 430 mandat dedykowany PZPR, który zdobył Janusz Zemke (35,5 tys. głosów) pokonując Jana Błuszkowskiego.</p> <h3>&nbsp;</h3> <h3>W pełni demokratycznie tylko do Senatu</h3> <p>Znacznie bardziej prosta ordynacja funkcjonowała przy wyborze 100 osobowego składu Senatu PRL. Podzielono kraj na okręgi, w których bez żadnych parytetów partyjnych decydowało indywidualne poparcie senatorów. W województwie bydgoskim zgłosiło się 23 kandydatów, ponad 232 tys głosów, czyli poparcie na poziomie 58,47% uzyskał Antoni Tokarczuk.</p> <p>&nbsp;</p> <p style="text-align: center;"><img src="images/stories/2019/6/senat.png" width="600" height="463" /></p> <p>&nbsp;</p></div> <div class="K2FeedImage"><img src="https://portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/d90959b1f7a51bdaf232b5a9c3d73372_S.jpg" alt="Prezydent USA George Bush na 2 posiedzeniu Sejmu i Senatu X kadencji (10 lipca 1989)" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>W ostatnich dniach obchodziliśmy 30. rocznicę częściowo wolnych wyborów z 4 czerwca 1989 roku. Przedstawiamy jakie wyniki padły wówczas w Bydgoszczy i na Kujawach. Przyglądamy się temu jak wyglądała dokładnie wówczas ordynacja oraz kto zdobył mandat w Bydgoszczy i w Inowrocławiu. Z naszej publikacji dowiecie się dlaczego kontrowersyjny stał się mandat Janusza Zemke.</div><div class="K2FeedFullText"></p> <p>Patrząc z perspektywy dzisiejszej ordynacja w 1989 roku była dość dziwna. Były to częściowo wolne wybory, co przejawiało się tym, iż w wyniku negocjacji przy okrągłym stole uzgodniono, że większość mandatów przypadnie Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej oraz partiom satelickim. Element wolnych wyborów polegał na tym, że przewidziano mandaty o które mogli starać się kandydaci bezpartyjni. Na 460 mandatów na Sejm X kadencji PRL 35 rozdzielonych było w ramach tzw. listy krajowej, na której znaleźli się bliscy współpracownicy gen. Wojciecha Jaruzelskiego. Żeby kandydaci z listy krajowej uzyskali mandat musieli zdobyć przynajmniej 50% głosów. Głosowanie na listę krajową stało najbardziej prestiżową porażką obozu władzy, ale o tym napiszę w dalszej części tekstu. Pozostałe mandaty rozdzielono w ramach 108 okręgów.</p> <p>&nbsp;</p> <p>W każdym okręgu znajdowało się od 3 do 5 mandatów, które były jednak już pierwotnie rozdzielone pomiędzy komitety. W okręgu nr 13 obejmującym miasto Bydgoszcz z automatu 2 mandaty przypadły Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej oraz po jednym dla Unii Chrześcijańsko-Społecznej oraz dla kandydata bezpartyjnego. Środowisko Unii Chrześcijańsko-Społecznej swoje korzenie miało w Pax-ie, organizacji katolickiej, która współpracowała z komunistami. W latach 80-tych doszło do rozłamu i część tego środowiska utworzyła Unię Chrześcijańsko-Społeczną – jak przyznaje w rozmowie z nami dr Stefan Pastuszewski, ta formacja była otwarta na szerokie wyznania chrześcijańskie, w tym również na protestantyzm. Była to zatem koncesjonowana przez władzę formacja.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Żeby być dokładnym, to trzeba wspomnieć, że 4 czerwca odbyła się I tura wyborów, w której każdy wyborca mógł oddać głos na jednego kandydata z każdej listy. O pierwszy mandat dedykowany PZPR zabiegało czterech kandydatów: Irena Rościszewska, Henryk Kaczmarek, Stefan Chazbijewicz oraz Edward Rutkiewicz. Nikt nie uzyskał ponad 50% głosów, stąd też dwójka kandydatów o największym poparciu: Rościszewska oraz Kaczmarek byli uczestnikami II tury wyborów, które przeprowadzono 18 czerwca. Mandat z poparciem 54,1 tys. wyborców uzyskał Kaczmarek. O drugi mandat PZPR zabiegała trójka kandydatów: Dorota Kempka, Leszek Zarzycki oraz Paweł Mąka. Również potrzebna była druga tura, w której mandat z poparciem 51,5 tys. głosów zdobyła Kempka.</p> <p>&nbsp;</p> <p>W przypadku mandatu Unii Chrześcijańsko-Społecznej było zgłoszonych tylko dwóch kandydatów, z 44,3 tys. głosów zdobył go Jan Błachnio.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Najwięcej kandydatów zgłosiło się o mandat bezpartyjny: Ryszard Helak, Henryk Trzepacz, Stefan Pastuszewski, Stanisław Hampka oraz Bogdan Kupski. Najwięcej głosów uzyskał Helak – ponad 86 tys. co dało mu już w I turze poparcie na poziomie 57,23%, czyli od razu zdobycie mandatu posła.</p> <p>&nbsp;</p> <p style="text-align: center;"><img src="images/stories/2019/6/13-bdg.png" width="600" height="466" /></p> <p>&nbsp;</p> <h3>Południe</h3> <p>Okręg nr 15 (inowrocławski) obejmował południową część ówczesnego województwa bydgoskiego. Przypadł w nim 1 mandat dla PZPR, 1 dla Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego oraz 2 dla kandydatów bezpartyjnych. O mandat dla PRZR zabiegało 8 kandydatów, do drugiej tury weszła Anna Bańkowska i Eugeniusz Foss,. Mandat w ponownym głosowaniu uzyskała Bańkowska. Z listy ZSL było aż 9 kandydatów – do drugiej tury weszli: Zenon Bartkowiak i Jan Warjan, który zdobył ostatecznie mandat.</p> <p>&nbsp;</p> <p>O pierwszy mandat dla komitetu bezpartyjnego zabiegało 3 kandydatów, w pierwszej turze z ponad 92 tys. głosów (mniej więcej tyle ile poparcie Bańkowskiej i Warjana razem wziętych) zdobył Roman Bartoszcze, legenda inowrocławskiej opozycji. O drugi mandat zabiegało już 6 kandydatów. W drugiej turze Andrzej Wybrański pokonał Jerzego Tokarskiego.</p> <p>&nbsp;</p> <p style="text-align: center;"><img src="images/stories/2019/6/15-inowroclaw.png" width="600" height="661" /></p> <p>&nbsp;</p> <h3>Północ</h3> <p>W okręgu nr 14 (chojnickim), w skład którego wchodziły tereny na północ od Bydgoszczy oraz Nakło nad Notecią wybrano 5 posłów: 1 z PZPR, 1 z ZSL, 1 ze Stronnictwa Demokratycznego (również partia koncesjonowana przez władzę), 1 bezpartyjny oraz jeden z PAX (koncesjonowany). Z PZPR startowało 7 kandydatów, mandat zdobył Zbigniew Grugiel w drugiej turze. Z ZSL 5 kandydatów (w tym urzędujący do dzisiaj poseł Eugeniusz Kłopotek), do drugiej tury dostał się późniejszy minister rolnictwa Wojciech Mojzesowicz oraz Robert Abramowski. Wygrał Mojzesowicz. Ze Stronnictwa Demokratycznego mandat zdobyła Mirosława Grabarkiewicz. PAX wystawił dwójkę kandydatów – mandat uzyskał Tadeusz Marchlik. Bezpartyjnych było 5 kandydatów, w I turze prawie 60% poparcia udało się uzyskać Ignacemu Guentherowi.</p> <p>&nbsp;</p> <p style="text-align: center;"><img src="images/stories/2019/6/14-chojnice.png" width="600" height="508" /></p> <h3>&nbsp;</h3> <h3>Porażka listy krajowej</h3> <p>O dacie 4 czerwca 1989 roku mówi się jako końcu komunizmu, z uwagi na słabe wyniki PZPR i partii satelickich, które jak widać podchodziły do tych wyborów na uprzywilejowanej pozycji. Najbardziej spektakularna porażka miała miejsce w przypadku listy krajowej, gdzie na 35 kandydatów ze ścisłego kierownictwa obozu władzy, tylko 2 osoby uzyskały poparcie powyżej 50% i uzyskały mandaty. Wywołało to pewną sytuację patową między rządem a opozycją, ostatecznie Rada Państwa, przy negatywnej opinii opozycji solidarnościowej, zdecydowała o przydzieleniu tych 33 mandatów do okręgów wyborczych w II turze wyborów. Ta decyzja uznawana jest za kontrowersyjną.</p> <p>&nbsp;</p> <p>W wyniku tego działania do okręgu bydgoskiego przypadł dodatkowo 430 mandat dedykowany PZPR, który zdobył Janusz Zemke (35,5 tys. głosów) pokonując Jana Błuszkowskiego.</p> <h3>&nbsp;</h3> <h3>W pełni demokratycznie tylko do Senatu</h3> <p>Znacznie bardziej prosta ordynacja funkcjonowała przy wyborze 100 osobowego składu Senatu PRL. Podzielono kraj na okręgi, w których bez żadnych parytetów partyjnych decydowało indywidualne poparcie senatorów. W województwie bydgoskim zgłosiło się 23 kandydatów, ponad 232 tys głosów, czyli poparcie na poziomie 58,47% uzyskał Antoni Tokarczuk.</p> <p>&nbsp;</p> <p style="text-align: center;"><img src="images/stories/2019/6/senat.png" width="600" height="463" /></p> <p>&nbsp;</p></div> Rolnik spod Bydgoszczy z Mazowsza chce się dostać do Parlamentu Europejskiego 2019-04-26T16:06:50+02:00 2019-04-26T16:06:50+02:00 https://portalkujawski.pl/euro-wybory/item/15364-rolnik-spod-bydgoszczy-z-mazowsza-chce-dostac-sie-do-parlamentu-europejskiego Ł.R. <div class="K2FeedImage"><img src="https://portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/99cc80e64fafe3612379bf320a663af2_S.jpg" alt="Rolnik spod Bydgoszczy z Mazowsza chce się dostać do Parlamentu Europejskiego" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>Nie tylko z kujawsko-pomorskiej listy kandydują mieszkańcy naszego województwa do Parlamentu Europejskiego. Na liście Konfederacji w okręgu obejmującym województwo mazowieckie, z wyłączeniem Warszawy kandyduje mieszkający w Gogolinku (gmina Koronowo) Wojciech Mozjesowicz, były poseł na Sejm RP i minister rolnictwa.</p> </div><div class="K2FeedFullText"> <p>&nbsp;</p> <p>Postaci Wojciecha Mojzesowicza w naszym regionie specjalnie nie trzeba prezentować, bowiem uznawany był za rozpoznawalnego polityka, choć od 2011 roku nie pełni żadnej funkcji. Początkowo związany był z PSL, później związał się z PiS, z ramienia którego pełnił funkcję ministra rolnictwa. Dalej związany był z formacją Polska Jest Najważniejsza, dzisiejszym środowiskiem wicepremiera Jarosława Gowina.</p> <p>&nbsp; </p> <p>W tych wyborach kandyduje z szerokiej koalicji prawicowej Konfederacja. Liderką listy w tym okręgu jest działaczka prolife Kaja Godek. Mojzesowicz startuje w tym okręgu z 10 miejsca.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Pojawić się mogą pytania dlaczego polityk z gminy Koronowo kandyduje z okręgu mazowieckiego. Praktycznie może mieć tam większe szanse na mandat, bowiem przy skomplikowanej w Polsce ordynacji do Parlamentu Europejskiego mandaty nie są przypisane do danych okręgów, stąd też łatwiej mandat uzyskać w większym okręgu – okręg mazowiecki jest natomiast zdecydowanie ponad dwukrotnie bardziej zaludniony od kujawsko-pomorskiego.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Z listy Wiosny Biedronia z nr 2 w Mieście Stołecznym Warszawa kandyduje posłanka z Torunia Joanna Scheuring-Wielgus.</p> <p>&nbsp;</p></div> <div class="K2FeedImage"><img src="https://portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/99cc80e64fafe3612379bf320a663af2_S.jpg" alt="Rolnik spod Bydgoszczy z Mazowsza chce się dostać do Parlamentu Europejskiego" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>Nie tylko z kujawsko-pomorskiej listy kandydują mieszkańcy naszego województwa do Parlamentu Europejskiego. Na liście Konfederacji w okręgu obejmującym województwo mazowieckie, z wyłączeniem Warszawy kandyduje mieszkający w Gogolinku (gmina Koronowo) Wojciech Mozjesowicz, były poseł na Sejm RP i minister rolnictwa.</p> </div><div class="K2FeedFullText"> <p>&nbsp;</p> <p>Postaci Wojciecha Mojzesowicza w naszym regionie specjalnie nie trzeba prezentować, bowiem uznawany był za rozpoznawalnego polityka, choć od 2011 roku nie pełni żadnej funkcji. Początkowo związany był z PSL, później związał się z PiS, z ramienia którego pełnił funkcję ministra rolnictwa. Dalej związany był z formacją Polska Jest Najważniejsza, dzisiejszym środowiskiem wicepremiera Jarosława Gowina.</p> <p>&nbsp; </p> <p>W tych wyborach kandyduje z szerokiej koalicji prawicowej Konfederacja. Liderką listy w tym okręgu jest działaczka prolife Kaja Godek. Mojzesowicz startuje w tym okręgu z 10 miejsca.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Pojawić się mogą pytania dlaczego polityk z gminy Koronowo kandyduje z okręgu mazowieckiego. Praktycznie może mieć tam większe szanse na mandat, bowiem przy skomplikowanej w Polsce ordynacji do Parlamentu Europejskiego mandaty nie są przypisane do danych okręgów, stąd też łatwiej mandat uzyskać w większym okręgu – okręg mazowiecki jest natomiast zdecydowanie ponad dwukrotnie bardziej zaludniony od kujawsko-pomorskiego.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Z listy Wiosny Biedronia z nr 2 w Mieście Stołecznym Warszawa kandyduje posłanka z Torunia Joanna Scheuring-Wielgus.</p> <p>&nbsp;</p></div>