Sprawę nagłośniła radna Grażyna Szabelska, która na początku marca zorganizowała przy ulicy Toruńskiej konferencję prasową. Wydział Zintegrowanego Rozwoju Urzędu Miasta za przyczynę problemu wskazał sprzedaż przez syndyka masy upadłościowej zakładów Zachem działki na której działały urządzenia ujęcia wody prywatnemu podmiotowi. Wyłączenie pomp sprawiło, że podniósł się na tym obszarze poziom wody.
Nowy właściciel, po tym jak korespondencję z nim nawiązał ratusz, zadeklarował wolę współpracy, ale nie zamierza dopłacać do kosztów ponownej eksploatacji urządzeń poboru wody.
Ratusz zlecił też pobranie i przebadanie próbek wody, w celu sprawdzenia, czy wody zalewające ogródki działkowe nie są zanieczyszczone. Wyniki badań poznać powinniśmy do połowy bieżącego roku. Od ich wyników zależeć mają kolejne działania w tej sprawie.