Jesteś tutaj: HomeBydgoszczNIK wskazuje, że można było na oczyszczenie Zachemu pozyskać więcej pieniędzy

NIK wskazuje, że można było na oczyszczenie Zachemu pozyskać więcej pieniędzy

Napisane przez  Ł.R. Opublikowano w Bydgoszcz poniedziałek, 05 sierpień 2019 10:45

Cały czas trwa kontrola prowadzona przez Najwyższą Izbę Kontroli, która ma odpowiedzieć czy na terenach dawnego Zachemu mamy do czynienia tylko z historycznymi zanieczyszczeniami, czy nadal jakiś z podmiotów zatruwa wody gruntowe (wstępnie wyniki miały być już w czerwcu). Dzisiaj NIK opublikował natomiast wyniki kontroli dotyczące skuteczności przeciwdziałania historycznym zanieczyszczeniom, również w tym raporcie jest mowa o Bydgoszczy.

 

Wiele nieprawidłowości zarzuca NIK Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Zdaniem NIK decyzje administracyjne wydawane przez ten organ - były obarczone licznymi wadami prawnymi, stąd działania RDOŚ mające na celu usunięcie zanieczyszczeń występujących na tych terenach były nieskuteczne.

 

Wszystkie decyzje wydane przez Regionalnego Dyrektora we wrześniu 2016 r., zobowiązujące władających terenami po byłych Z Ch Zachem do przeprowadzenia badań zanieczyszczenia gleby i ziemi, zostały uchylone przez Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska. Powodem ich uchylenia było m in. niewyjaśnienie wszystkich okoliczności sprawy i konieczność uzupełnienia materiału dowodowego, a także nałożenie na władających obowiązków nie mających oparcia w przepisach prawa – stwierdza NIK - Dopiero w 2017 r. Regionalny Dyrektor podjął działania naprawcze w trybie ustawy z dnia 13 kwietnia 2007 r. o zapobieganiu szkodom w środowisku i ich naprawie.

 

NIK wskazuje również, że do dzisiaj RDOŚ nie opracowało harmonogramu swoich działań w zakresie historycznych zanieczyszczeń, co jest wymogiem ustawowym oraz może być niezbędne dla pozyskania funduszy. Izba wzywa RDOŚ do pilnego nadrobienia tego zaniechania.

 

Pieniądze na identyfikację zanieczyszczeń przeszły koło nosa

NIK wskazuje, że w latach 2014-2018 starano się o ponad 286 mln zł, ale udało się pozyskać tyko 93 mln zł. Starano się również pozyskać blisko 160 mln zł na analizę i ocenę zagrożeń dla zdrowia mieszkańców Łęgnowa i Plątnowa ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, z puli dla nadzwyczajnych zagrożeń. Zostały one jednak odrzucone z uwagi na brak wspomnianego wcześniej harmonogramu RDOŚ.

 

Izba również zauważa błędy po stronie władz miasta. Do 2014 roku przeprowadzono tylko 4 okresowe badania gleby i ziemi do czego zobowiązany jest prezydent. W latach 2007-2009 nie przeprowadzano ich w ogóle (rządy Konstantego Dombrowicza). NIK ocenia także, że w latach 2014-2018 przeprowadzano identyfikację historycznych zanieczyszczeń nie w pełni rzetelnie.

 

RDOŚ wyjaśnia (aktualizacja godzina 15:00)

Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska poinformowała nas, że harmonogram, którego brak zarzuca NIK został opracowany oraz udostępniony kontrolerom w dniu 12 kwietnia 2019 r.

 

Warte obejrzenia

  • W Zamku Bierzgłowskim rywalizowali szachiści

    W naszym regionie szachy się rozwijają - małymi krokami. Tym razem dzięki turniejowi w Zamku Bierzgłowskim. I Złoty Turniej Szachowy za nami.

  • Szachiści będą walczyć o złoto na zamku

    Między Toruniem a Bydgoszczą w Zamku Bierzgłowski odbędzie się I Złoty Turniej Szachowy w szachach klasycznych. 7 partii w dwa dni w tempie 60’ na zawodnika, a do wygrania prawdziwe złoto.
    Wyjątkowy turniej w Zamku Bierzgłowskim gdzie panuje prawdziwie rycerska atmosfera? Tak to możliwe.

Wiadomości sportowe

  • Złożono ostatni wniosek o ZRID dla drogi S10. Na pozostałych odcinkach widać opóźnienia

    W ubiegłym tygodniu firma Rubau Polska, która wygrała przetarg na budowę odcinka Toruń Zachód – Toruń Południe (węzeł autostradowy) drogi ekspresowej S10 złożyła do wojewody wniosek o wydanie ZRID. Zezwolenie Realizacji Inwestycji Drogowej to dokument kończący proces przejmowania terenu pod inwestycję, który pozwala rozpocząć fizyczne prace budowlane. Do tej pory dla żadnego z odcinków S10 Bydgoszcz-Toruń nie wydano jeszcze ZRID.

  • Temperatury w Europie rosną dwukrotnie szybciej niż globalnie

    Marzec 2024 roku był 10. miesiącem z rzędu, który pobił rekord temperatur w historii globalnych pomiarów dla danego miesiąca roku – wskazują dane Copernicus Climate Change Service (C3S). Średnia temperatura wyniosła 14,14 st. C, czyli o 0,73 st. C więcej niż średnia dla marca z lat 1991–2020. Marzec był też o 1,68 st. cieplejszy niż w okresie przedindustrialnym, do którego odnoszą się globalne cele zawarte w porozumieniu paryskim. Kolejny miesiąc z rekordem ciepła oznacza nasilone zjawiska klimatyczne, również te ekstremalne. 2023 rok był w Europie okresem rekordów w tym zakresie, m.in. największych pożarów, powodzi czy fal upałów – wynika z raportu C3S i Światowej Organizacji Meteorologicznej.

Wiadomości z regionu